Wszystko tu jest: covid-19, lek wspomagający leczenie objawów tej choroby, trole patentowe, dzielny naukowiec, który uwalnia recepturę oraz program oparty o algorytm sztucznej inteligencji, który potrafi takie rzeczy, że…
Zastanawia mnie ile wynalazków i lekarstw przeszło ludzkości koło nosa przez wszędobylskie patenty na dosłownie pierdoły. Tak jak miało nie być patentów na wszelkiego rodzaju wzory, tak one jak najbardziej istnieją.
Chciałoby się powiedzieć - NIE!.. Niestety masz rację. Mimo 62 lat pamiętam “wystawki” technologiczne na Politechnice Gdańskiej, gdzie pierwszy raz przedstawiono… Holografię.
Wiele patentów nie przeszło weryfikacji “dokumentacji”. Kolejne nie znajdywały uwierzytelnienia formy badań.
Wiele jeszcze przed nami w pokonaniu skostniałych absurdów rodem 19 wieku.
Szacun za podjęcie tematu.