Identyfikacja przedmiotów:)

Witam.
Dostałem stary komputer od taty z win 95 pamięciami sdram i z dyskami na kable ide ,ale to co mnie zainteresowało to to że płyta nie ma socketa tylko takie cudo.

Na tym slocie miałem jeden z ciekawszych (do podkręcania) procesorów - Celeron 433 co zwyczajnie puszczałem na ~790MHz a jak chciałem pograć, to piłowałem na 850MHz… na zwykłym wentylatorku, bez magicznych past (najtańszy radiator i pasta).

Pamiętam jak kumplom wydawało się, że całe to ustrojstwo to procesor :smiley:

Ja miałem zwykłego Celerona, który był wsadzony do przejściówki. Sama przejściówka miała zworki do regulacji napięcia i taktowania - przystosowan do overclockingu. Wszystko na legendarnej Abit BE6 II - x4 IDE na jednej płycie!
Ogólnie co człowiek się namęczył z przerwaniami na tej płycie - szczególnie jak miałem k. dźwiękową, k. telewizyjną, akcelerator graficzny, modem i coś tam jeszcze - pogodzić to wszystko, aby nie było konfliktów IRQ wymagało sporo zabawy… no i standardowo te 14 kondensatorów przy procesorze wytrzymywało (od nowości) 1-2 lata, potem puchły/wylewały. Pamiętam, że przelutowywałem zwykłą chamską ruską wielką lutownicą pistoletową i działało!
Ogólnie jak teraz patrzę na tą MB, to mega kawałek historii IT, wiele się wtedy działo - pewnie mało kto pamięta wirusa CIH (wirus Czarnobyl) a raczej jeszcze mniej czym było “walcowanie na gorąco” (programowanie BIOSu za pomocą dwóch identycznych płyt głównych).

Piękny kawał płyty :wink: To były czasy, w których obsługa elektroniki nie sprowadzała się do pokazywania palcem na szybce “chcem to” :wink: Chcąc posłuchać muzyki z komputera trzeba było przynajmniej wiedzieć co to IRQ i I/O port :wink:
W aurze wspomnień przypomniała mi się płyta główna ABIT BP6, którą nabyłem w 2000 roku:

Dzięki niej moja praca dyplomowa renderowała się tylko 2 tygodnie :wink:
Co ciekawe, nadal leży gdzieś w szafce wraz z procesorami i pamięciami :slight_smile:

Magiczna wtedy płyta, pewnie Intel mocno się wkurzał, że Celerony można było używać :wink:

No ba! :smiley: W powyższej miałem właśnie dwa takie i na nich uczyłem się podkręcania, a sama płyta BP6 również musiała wkurzyć Intela, bo Celerony z założenia nie były przeznaczone do pracy w SMP :slight_smile: Może mnie już pamięć myli, ale w tamtym okresie chyba niemal wszystkie Celerony dobrze kręciły się :slight_smile:

Raczej trzeba było mieć pecha, aby Celerona 400/433MHz nie dało się podkręcić o 2/3 :wink: Mój 433MHz działał nawet na 877MHz, chociaż już niestabilnie - na ~850MHz spokojnie mogłem grać.

1 polubienie