Ile lat chodzi laptop?

Mam takie pytanie, ile średnio chodzi laptop, jak długo? 3-4-5 lat?

Po jakim czasie nie warto inwestować w naprawy, szukanie usterek, itp wymianę podzespołów i warto po prostu kupić nowego laptopa?

Nie ma jakieś ogólnej zasady, wszystko zależy od konkretnego lapka, jego jakości, warunków pracy i o to jak kto dba o niego. Moja toschiba ma juz 5 lat i nadal chodzi bez zarzutu - ale sprzęt jest dobrej jakości - nie ma mowy żeby go przegrać (co jest niemałą plagą w laptopach) a o sprzęt bardzo dbam - raz na miesiąc wyciągam kurz z kanałów wentylacyjnych, raz na 3-4 miesiące rozbieram go i robię porządne czyszczenie do tego zmieniłem pastę termoprzewodzącą. Poza tym to wymieniłem jeszcze dysk na SSD, ale stary na się nadal dobrze i siedzi teraz w miejscu napędu cd

Czy warto naprawiać zależy ile laptop jest jeszcze wart, ile kosztuje naprawa, a za ile można sobie kupić nowy, pewnie już o wiele wydajniejszy. Laptopy chodzą tak długo… aż sie zepsują :stuck_out_tongue: Jak każdy inny sprzęt. Trzeba brać tylko poprawkę na to, że bateria będzie słabła i po kilku latach raczej będzie można korzystać z niego tylko na kablu, albo zainwestowac w nowa baterię. Najstarszy laptop w domu ma… chyba z 7-8 lat już. Cudem techniki nie jest, ale korzystac spokojnie można. Raz zasilacz ylko poszedł. Nikt o niego specjalnie nie dbał, nie raz sie przegrzał, nikt go chyba nigdy nie czyścił, nie raz spadł na ziemię, w tym raz po schodach z 1 piętra. Marka? Compal, czyli chiński kadłubek, składak. Z resztą chyba rzadko sie zdarza, żeby komputer padł ze starości, przynajmniej takie odnosze wrażenie. Zazwyczaj albo ktoś go mechanicznie uszkodzi, albo po prostu przechodzi na emeryture, bo przy swoich parametrach po ilus latach przestaje się nadawać do pracy. 

Mojemu o ile się nie popsuje do lipca to stuknie 6 rok ;D (Acer 5315) Regularnie co kilka miesięcy czyszczony jeżeli chodzi o samą obudowę to fakt zniszczony przez moją niedbałość ale mechanicznie poza już popsutą baterią w 100 % sprawny i nie można mu nic zarzucić.

Wszystko zależy od tego co się ma i jak się używa :slight_smile: Moj hp rozpadł się dopiero po 8 latach.

Czyli spać mogę spokojnie póki co  :slight_smile:  aktualnie 4 rok leci, dbam naturalnie, itd. Odkurzam regularne co parę miesięcy, do tego sprężone powietrze. Chwalę sobie, że kiedyś wybrałem della, bo jak siadam nieraz do innych marek, to niebo a ziemia. Kocham moje sensory na obudowie, skoki klawiatury, do tego człowiek się strasznie przyzwyczaja, do tego stopnia, że teraz bym chyba kupił również tą samą serię lub podobną, gdybym musiał naturalnie.

Nieraz sobie myślę, że pewnie jak coś strzeli to dysk może, sam nie wiem, w końcu te dyski mają jakoś ograniczony czas zapisu itd., może ssd będą na tyle tanie, że będzie można sobie coś takiego wymienić…albo nowy laptop. Jak ktoś wspomniał powyżej kwestia co w danym momencie będzie się bardziej opłacać; dołożyć nawet 1000 lub 1,5 do zupełnie nowej technologii to nie jest żaden wydatek w takim wypadku. Myślałem również, żeby mieć laptopa w zapasie. 

 

ps

bateria na szczęście nie jest dziś żadnym problemem i to oryginalna, a nie jakaś podróba, jak to bywało dawniej.

To zależy od tego jak się z niego korzysta tzn. laptop nie zalicza gleby, nie grzejesz go np. leżąc sobie w łóżeczku a laptop na kocyku (skutecznie zatkane otwory wentylacyjne), nie jest/był zalewany np. herbatką/colą, nie jest/był włączany na zimno np. wrócił w zimę z dużego mrozu i odrazu guziczek power i żeby w środku nie było fabryki kurzu (czyszczenie od czasu do czasu).

Jednym słowem jak się dba to się ma (jedyny element który się wymienia to bateria).

 

Ps. mój asus ma już 4 lata i się trzyma w stanie bdb.

Mam w domu jeden 6-letni (HP, serii prawie-jak-Elitebook) i nie widać, aby był przy końcu swojego używania. Niezbędna była jednak wymiana baterii jakiś czas temu, a olbrzymim skokiem - wymiana dysku na SSD.

Wuj ma 8-letniego (HP, serii Compaq) i niedawno zaczął pękać jeden z zawiasów klapy.

A nie macie czasem wrażenia, że starsze modele potrafią naprawdę wiele lat wytrzymać, a te nowsze bardzo często “nagle” się psują, jak się skończy gwarancja???

@bambi_cool

Nie wiem, akurat jeśli chodzi o poważniejszy sprzęt elektroniczny to nie zauważyłem, żeby jakoś nagle sie tajemniczo psuły. 

Vaio mojej siostry już 7 lat - a zapewniam nie dba o niego nic a nic

 

Hmm, laptop mojej mamy kupiony w 2007 roku marki Lenovo (taki biznesowy)  trzyma się nieźle. Jedyne co musiałem wymienić to dysk i kilka razy system operacyjny.

Ogólnej zasady nie ma. Sprzęt biznesowy i dla graczy powinien działać dłużej, ale to w ogromnym stopniu zależy od tego, na jaki egzemplarz trafisz. Bywają świetne laptopy, które zepsują się po 3 latach, a bywają i “zabawki” działające po 10 lat i więcej.