Pierwszy to faktycznie transformator. Nie piszesz jakie urządzenie i jakiej mocy chcesz zasilić. To istotne, przy bardzo dużej różnicy mocy, spadek napięcia po stronie wtórnej może być tak duży, że urządzenie nie zadziała(lub nie zadziała prawidłowo). Może też zadziałać zabezpieczenie. To 500W to raczej maksymalna moc.
Drugi to nie transformator lecz konwerter. Jest to przetwornica impulsowa, sprawdź w instrukcji czy to 1600W to nie jest moc którą można go obciążyć przez określony(krótki czas). Przy 110/120V uzyskasz z niego trochę ponad 10A.
Krótką próbę robiłbym najpierw z użyciem transformatora, nie"klęknie" szybko. Przetwornicę łatwiej uwalić.
Druga jest taka że owszem, oba to konwertery ale pierwszyt o transformator obniżający napięcie, a drugi to przetwornica impulsowa. Pewna różnica jest. Dlatego zapytałem jakiego rodzaju urządzenie chce zasilać.
Ja tam wymądrzał się nie będę, ale o ile wiem to transformator służy do zmiany napięcia, a nie do zmiany mocy, wiec uzyskać z 50 watt 1600 watt to jakiś cud.
Nie, nie “mniejsza o to” bo wprowadzasz zamęt do wątku.
Mam szacunek do Twojej wiedzy, często Twoje posty czytam z zaciekawieniem, jednak z tym co tu napisałeś całkowicie się nie zgadzam!
Podaj mi przykład np. żelazka lub grzejnika do użytku domowego, którego obciążenie jest typowo indukcyjne oczywiście pomijając szczątkową/pasożytniczą indukcyjność, która występuje w mniejszym lub większym stopniu w każdym urządzeniu elektrycznym.
Spirale grzejnikach, żelazkach choć mają wygląd zbliżony do cewki, jednak ich indukcyjność jest mała i nigdy nie uznaje się ich za obciążenie indukcyjne.
PS. nie podawaj przykładów przemysłowych nagrzewnic z dmuchawą napędzaną silnikiem dużej mocy.
Trochę nie zrozumiałeś tematu - nikt nie ma tu zamiaru uzyskiwać na wyjściu mocy większej niż moc dostarczona na wejście, więc teoretycznie a nawet praktycznie jest możliwe uzyskanie na wyjściu transformatora/przetwornicy o mniejszej mocy znamionowej mocy większej jednak w pewnym zakresie i w pewnym okresie czasu.
Lecz trzeba tu rozróżnić. Są urządzenia SOFT, łagodny start, obciążenie wzrasta po kilku chwilach do stałego poziomu (zwykły TV, czy nawet komputer)
Ale są urządzenia, które na starcie generują HARD, dobrym przykładem jest silnik elektryczny. Pobierany prąd na starcie może przekroczyć 2x ten pobierany przy pracy (w dużych urządzeniach stosuje się nawet różne sposoby łagodzenia tego zjawiska).
Jeżeli ten ST500 jest dość ciężki(transformator tej mocy musi ważyć), będzie to znaczyć że jest conwerterem transformatorowym, i tym sprzętom powinien"dać radę". Do dwóch pierwszych jest zdecydowanie za słaby. Zagrzeje się bardziej niż żelazko czy suszarka, a wcześniej zadziała zabezpieczenie.
Wiesz, trudno tak za proroka robić na odległość. Pamiętam że na DP kilka razy leciały identyczne jak Twój wątki ludzi wracających za Stanów czy Kanady. Zawsze kończyło się konkluzją że nie warto.
Pamiętam że chodziło o sprzęt RTv i AGD między innymi.
Sprzęty niewiele przekraczające te 500W, przez jakiś krótki czas pewnie szłoby zasilić, ale naprawdę trudno to powiedzieć na odległość.
jasieczek Jednak jest bez sensu ! Opłaca się przywozić sprzęt RTV( bo z reguły ma zasilacze uniwersalne od 90 do 240 wolt) i samochody oraz sprzet komputerowy .