Mam głupie pytanie, tylko z ciekawości, ile ta lampeczka prądu obiera w tv , bo mnie oślepia, a ja chce spać, lodówka dalej chodzi i mam światło
Chodzi mi o to jak telewizor :nie chodzi" tylko jaką on pobiera moc jak jest włączony do sieci bo interesuje mnie to jak tam sie swieci to czerwone swiatełko, ja nie oglądam już tv 10 lat
Około 2 Waty, czyli na dobę 50 Wat.
Ale co to znaczy, ile sie placi, wszyscy chcą money
A jaką masz podpisaną taryfę z dostawcą prądu? Umowa + kalkulator
Z 8 lat temu ze 3,33 zł miesięcznie przy słabszym trybie oszczędzania energii i pominięciu różnej stawki:
Czyli w 10 lat telewizor mógł zeżreć ze 400 zł.
Ja tylko przypominam, że wyłączanie na noc wszystkich urządzeń może przynieść większy koszt, niż zaoszczędzony prąd.
Ale jak 10 lat nie używa to nawet i warto sprzedać jako awaryjny monitor bez DVB-T2 HEVC QAM-256 lub oddać jako elektrośmieć.
Niby starszą elektronikę zabija unikanie trybu standby (np. odkształcenia półprzewodnika).
Najgorszy jest udar prądowy w zasilaczu po załączeniu prądu.
Faktem jest, że generuje też koszty fizycznie odłączanie kabla, przycisków itd.
Koszt rocznie poniżej 1zł.
Ekonomiczniej jest używać żarówki przytwierdzonej jakoś do sufitu, więcej światła niż z lodówki, ale co kto lubi.
Ale oprócz tego co widać chodzi też parę rzeczy których nie widać i sumarycznie TV w stanie czuwania około wata wciąga. A to już bliżej 10 zł niż 1 zł co i tak jest pomijalnie niewielką wartością
Można też szukać ślepej kuchni z luksferami i bazować na świetle z korytarza np. przeciwpożarowego, jedynie lipa, że montuje się teraz fotokomorkę co świeci do 2 minut i musisz machać nad luksferami jak nie biegasz po kuchni.
U mnie są tak czułe fotokomórki, że reaguje na ruch za drzwiami mieszkaniowymi (chyba trzeba by montować jakieś dymoszczelne lub dźwiękoizolacyjne).