Planuję wymianę jednego z dysków na serwerze pocztowym IMAP. Co, jak i gdzie ustawić aby w przypadku awarii bazy maili na serwerze (błąd odbudowania RAID 5) nie skasowało również maili po stronie klientów którzy łączą się z serwerem mail po IMAP przez program Thunderbird? Chodzi o przypadek że mail z jakiś powodów jest niedostępny, aby klient pocztowy nie uznał że nie ma go na serwerze i skasował też lokalnie, a jak mail pojawi sie z powrotem na serwerze z kopii, aby go nie usunelo jako usuniety z klienta. Pełna kopia zapasowa robi się 18 h, przywrócenie również 18 h (baza w terabajtach). Jeśli to możliwe powinna być zachowana ciągłość pracy poczty ze względu na krytyczne znaczenie poczty w organizacji. Serwer pocztowy pracuje pod kontrolą linux + postfix + cyrus 2.2.
Jak będziesz miał błąd odbudowania, to raczej stracisz wszystkie dane i domyślam się, że taką przewidujesz sytuację. Po przywróceniu danych, podejrzewam że skasowany mail po prostu pojawi się ponownie w kliencie i użytkownik będzie musiał usunąć go drugi raz.
Właśnie taką sytuację przewidywałem (tj ewentualny błąd odbudowania raid5 i utratę wszystkich danych które były na tym raid).
Znalazłem sposób. Fizycznie odciąć (wyciągnąć wtyczkę od LAN) lub programowo (odpowiednie reguły na routerach blokujące dostęp do tego serwera z innych IP niz admina) i na spokojnie zająć się postawieniem od nowa raid 5 i przywracaniem wszystkiego z kopii. Klienci nic by nie widzieli bo jak nie ma kontaktu z serwerem poczty, to po swojej stronie klient pocztowy nic nie rusza. Chodziło mi o to jak będzie trwało wgrywanie z kopii, to aby klienci nie łączyli się z serwerem. Na szczęście nie trzeba było bawić się w przywracanie z kopii.
Odpowiednio odłączyłem dysk z RAID, następnie wymontowanie go, montaż nowego, dodanie go do RAID i wystartowanie serwera. Poszło gładko.
No ale trzeba zawsze brać pod uwagę wszystkie ewentualności…
PS. testy diagnostyczne wykazały że dysk który wypadł z RAID jest rzeczywiście uszkodzony i nie nadaje się do dalszego użytku.