Moje pytanie jest o telewizje HiWay czy jakoś tak od INEA.
Ile zabiera transferu z internetu taka telewizja, INEA twierdzi, ze jest to IPTV, ale chciałbym, może ktoś kto ma się wypowie?
Jak z jakością obrazu? Lepiej w INEA czy przez Satelitę platforma Canal+ z dekoderem 4k? Może ktoś , gdzieś porównywał?
Mam Satelitę do października 2022 roku i chciałbym wiedzieć czy warto przechodzić z TV do INEA zarówno na korzyść ewentualnej jakości obrazu jak i tego, ze nie zabierze 100Mb/s przy 2-3 dekoderach z transferu?
Wszystko zależy od rozdzielczości w jakiej oglądasz.
SD
HD
FHD
QHD
UDH
Tutaj masz opisane mniej więcej zużycie do jakości FHD w zależności czy to Netflix YouTube czy iptv. Jako, ze inaczej kompresując dane zużycie jest inne.
Jeżeli oglądałbyś na 3 telewizorach w jakości UHD czyli 4K to będziesz miał pewnie ponad 75mb/s zużycie. Druga sprawa jest, ze praktycznie nie ma nadawanych kanałów w 4K poza chyba sportowymi, a tylko w FHD wiec będziesz miał w praktyce około 30mb/s. Im większa rozdzielczość tym większe zużycie.
Skoro Cyfrowy Polsat w EVOBOX-ach w końcu wprowadził przesyłanie uprawnień poprzez sieć domową Wi-Fi to mając antenę satelitarną nie będę się bawił za rok w TV od INEA. Raz, ze szkoda transferu na to, a dwa Polsat EVOBOX-ami wyprzedza Canal+, a na Canal+4K i tak nic nie ma więc to 4K jest dla picu.
W typowym IPTV podobnie jak np. w kablówce masz jedną stałą jakość sygnału kanałów, najczęściej przesyłaną 1:1 od nadawcy.
W TV typu „streaming” operator bierze ten sygnał i generuje z niego strumienie różnej jakości, by w razie np. wolnego łącza można było wyświetlić obraz gorszej jakości zamiast ikony buforowania.
Najważniejsze jest to, że nawet najlepsza wersja w streamingu nie będzie tak dobra jak pierwowzór.
O co chodzi z tym VLAN co ustawiają na routerach niektórzy operatorzy? To nie jest ta wirtualna sieć, ze nie zabiera z głównego transferu łączą internetowego? W IPTV tez zabiera z łącza głównego?
Tak, często operatorzy dla takiego IPTV mają wydzieloną sieć, która jest dostępna na dedykowanym porcie na routerze. Dekoder działa wtedy niezależne od wykupionej usługi internetowej, więc nie zabiera „internetu” i nie ma ryzyka, że obciążając łącze będziesz miał problem z działaniem telewizji.
Pomysł trochę. Płacisz za 600, a masz 500 to raz, a dwa zaczynasz ściągać coś co ciągnie na maksa, a tv krzaczy. Bez sensu. Tym bardziej, ze szalu w kanałach i cenie nie ma na korzyść telewizji przez internet, a satelitę, a nawet taniej i zawsze jakieś promocje typu rok za darmo. W canal+ pakiet extra 59,99 w INEA u=identyczne programy i pakiet dychę drożej. Na dzisiaj.
Gdzie znaleźć jakie są naprawdę DNSy INEA, żeby je ustawić na sztywno w „tilgon”, a nie DNS Relay przez Bramę routera? Bo coś Google mnie nie lubi i nie mogę znaleźć. A na czacie INEA tłumy, nie będę 65 osoba w kolejce bo zasnę
Na ich stronie tez ta szukają jakaś ułomna.
Znalazłem fajną stronkę, pokazuje DNS, ale jak wklepie w macOS w Terminal ping i adres serwera to pokazuje takie coś, to nie działa ten serwer, nie rozumiem?
Jeżeli kupujesz bezpośrednio od operatora np. orange (inea nie wiem musiałbyś w regulaminie przeczytać, ale zwykle powinni dawać poza limitem) to nie bierze ci z 600 mb. Po drugie jakby brali to co w tym dziwnego? Jak korzystasz z Netflixa to ciągniesz z internetu? Możesz kupić samą telewizje internetową i wtedy będzie tobie się wliczać w to.
Tak nie działa internet, ruter ogranicza urządzenia i może priorytet-ować inne.
Co nadal nie jest odpowiedzią co chcesz tak regularnie pobierać z prędkością 500mb/s, zwłaszcza, że większość zewnętrznych serwerów będzie cię ograniczać
Nic nie mówiłem na ten temat, ale dobra. To co się bardziej opłaca to sam musisz wyliczyć. Jeżeli za to samo chcą więcej to czemu to rozmyślasz?
Najprościej się ich spytaj. Po drugie mogą mieć więcej niż jeden adres DNS
Zapytałem na czacie z działu technicznego. Odpowiedział, ze nic nie muszę ustawiać DNS-ów bo najlepiej jak sam router sobie ustawia. Drugi „pacjent” napisał, ze nie mają takich informacji.
Skoro znalazłem stronę, która wykrywa serwery DNS operatora, to po co mam pytać pseudo speców??
Bo gdyby TV leciała niezależnie od prędkości głównego łączą internetowego, gdzie przecież mają jeszcze plis/minus 400Mb/s które nie wykorzystuje jak maks dają 1Gb/s to skoro można zrobić i inni, np Orange robi nie zależnie, to strzelają sobie w kolano, ale gdyby było niezależnie głównego łączą to zawsze „kablem” to kablem. Na satelicie zlewa, burza i co nie masz TV, dlatego mając rok na podjęcie decyzji, chce się dowiedzieć o tym jak najwiecej.