Słyszałem, że podczas przeinstalowywania systemu należy wyjmować wtyczkę od internetu. W którym momencie formata i instalacji świeżego systemu należy mieć tą wtyczkę wyjętą? Tyczy się to systemów Windows XP oraz Windows Vista.
Nie ma to żadnego znaczenia!
Według mnie jednak ma to pewne znaczenie. Jeśli instalujemy system z nośnika, który nie posiada najnowszego service packa to warto jednak przygotować sobie plik instalacyjny service packa, by zaraz po instalacji czystego systemu go zainstalować zanim połączymy się z internetem. Warto też przed podłączeniem internetu zapewnić systemowi jakąś ochronę czyli zainstalować ulubiony pakiet ochrony zanim połączymy się z internetem.
To takie dmuchanie na zimne, bo szanse infekcji są niewielkie ale jednak są.
:roll:
niektórzy uważają że można cie zaatakować przez internet ale podczas instalacji to nie możliwe ale zaraz po instalacji win to już prawdopodobne że ktoś może cie zawirusować lub/i zainstalować inne szkodliwe oprogramowanie
Jest to twierdzenie trochę przesadne - nie widzę potrzeby odłączania kabla sieciowego w momencie instalowania systemu operacyjnego, a to z kilku powodów.
Po pierwsze, w systemie nie ma zainstalowanych sterowników sieciowych, które umożliwią komunikację ze światem zewnętrznym (ponadto brak poprawnej konfiguracji protokołu sieciowego).
Po drugie, nawet gdyby karta sieciowa została zainstalowana standardowo z biblioteki sprzętowej Windowsa to mało prawdopodobne jest aby ktoś właśnie “czychał” na ten konkretny moment ataku.
To nie jest tak bezpodstawne, a przynajmniej nie było w pewnym momencie - kiedy grasowały szkodniki Blaster oraz Sasser. Jeden z drugim miały czasami taki szybki czas ataku, że po zainstalowaniu “świeżego” systemu Windows XP, bez SP2 czy SP3 od razu był on już zarażony (dokładnie: tuż po pierwszej konfiguracji sieci). Zdarzyło mi się to raz. Nie wiem jak obecnie wygląda skala ataków tych dwóch, chyba już się z nimi pożegnaliśmy.
System był w sieci lokalnej pewnego dostawcy, w przypadku łączy w rodzaju Neostrady to nie ma znaczenia.