ogólnie żenada w gim. żeby u mnie mieć 3 z infy. wystarczyło włączyć kompa a 6 można było dostać za przejcie sapera, jak robiliśmy coś w domu to robiłem na open office to nauczycie miał problem żeby to sprawdzić, na lekcji wystarczyło udawać ze sie słucha nauczyciela i robić to co zadał(max 15min roboty)
pytanie: czy warto?, należałoby uzupełnić o jeszcze coś, mianowicie wiadome jest, że w technikum będziesz miał teoretycznie rozszerzony poziom danej preferencji, a liceum ogólnokształcące to szkoła jak nazwa mówi ogólnokształcąca, czyli dająca można powiedzieć szeroki ogląd sytuacji.
osobiście jednak twierdzę, że zależy to od samego nauczyciela, i co ważne podejścia uczniów. więcej się nie wypowiadam, powiem za trzy lata
pożyjemy zobaczymy. Ale na to wygląda, że w lo to raczej słabo informatyki uczą, trzeba się będzie samemu uczyć.
Widzę, że komentarze uczniów się pojawiły, bardzo słusznie, że jest taka wymiana zdań w internecie na temat lekcji informatyki Ja dopiero rozpocznę pracę jako nauczyciel informatyki w liceum od wrzesnia, dopiero co ukonczyłam studia na wskz. Takie komentarze dają dużo do myślenia, myślę że trzeba będzie podciagnąć troszkę program
O ile w 13 lat nie przebudowała go oświata na „lepsze”.
Komentarze sprzed 13 lat, które są dla Ciebie cenne, są jak najgorszym świadectwem dla całej kadry WSKZ. Powinieneś bowiem wynieść ze szkoły informację, że tak było, ale…kilka lat temu całkowicie zmieniono podstawę programową… Po Twoim komentarzu i deklaracji „podciągnięcia programu” odnoszą wrażenie, że ww. wykładowcy byli niekompetentni, skoro nie przekazali Ci obowiązującej od 2015 czy 2016 podstawy i obraz nauczania opierasz na „muzealnych postach”. Dzięki czemu jesteś totalnie nieprzygotowany do nauczania.
PS. I takie właśnie efekty przynosi marketing szeptany i reklama uczelni, bez znajomości tematu. Tylko ośmieszasz szkołę.