Informatyka w liceum ogólnym - czy warto?

Witam :slight_smile:

Moje pytanie dotyczy nauczania informatyki w liceum ogólnokształcącym. Chce tylko wiedzieć, czy to będzie informatyka z prawdziwego zdażenia, czyli żeby główna częścią nauki nie był pakiet Ms Office :wink:

jezeli klasa z informatyka to pewnie! ale jesli technologia informacyjna to juz nie (chyba ze ms office ci starczy)

Właśnie, że office’a mam po dziurki w nosie, same mam przez niego kłopoty, bo jak jest jakas praca do domu zadana na offica, to u kolegi musimy robić, bo własnego nie mam :stuck_out_tongue:

Clank , a może warto się zastanowić nad technikum informatycznym? materiał jest nieporównywalny z tym czego uczą w LO. O wiele większa ilość godzin informatyki a także dodatkowych przedmiotów jak programowanie, grafika itp.

no ja jestem w technikum o profilu informatycznym i oprócz przedmiotów zawodowych mamy też technologie informacyjną i tak jak klasy np. humanistyczne mamy tez na TI c++ ale to podstawy bo nawet nauczyciel widać prawie nic nie kapuje i wszystko prezentuje jak wykonać z jakiejś strony internetowej

devil33 nigdy nie zrozumiem programu nauczania informatyki… C++ to bardzo trudny język ale ma ogromne możliwości. Powinni was uczyć na Turbo Pascalu lub delphi. Wtedy łatwo zrozumieć podstawy i jak dobrze programować. A potem dopiero na C++ :smiley:

My mamy najlepszego nauczyciela w liceum, nie ogarniał worda 2007 i 10min szukał gdzie się zmienia czcionkę. Dopiero po dokładnych instrukcjach klasy mu się udało. Wkurzył się na nowego worda i zainstalował z powrotem 2003. A tak ogólnie to robimy sobie mecze w CS 1.6 na 4vs 4 :lol:

Nie wiem, jak wygląda obecnie nauczanie informatyki w LO, ale w czasach, kiedy ja byłem w klasie informatycznej była to porażka. Pierwszy rok to malowanie kółek w Paincie, potem Word i jakieś proste formuły w Excelu. Drugi rok to Pascal, którego wszyscy mieli już dość. Na trzecim roku zmienił się nauczyciel i znowu mieliśmy Worda i Excela… W zasadzie realizacja programu odbywała się cząstkowo, bo większość czasu spędzało się na sieciowej grze (wtedy był to Quake 3), albo odrabianiu pracy domowej z przedmiotów, które miały być po informatyce…

Ja miałem 3 lata informatyki w LO na profilu informatycznym i powiem że jestem zadowolony. Uczyłem się Turbo pascala, delphi, troche php, sql, accessa.

Ja byłem w LO, ale przeniosłem się do technikum też na profil Informatyka.

W Liceum było 2 godziny tygodniowo, i nie robiliśmy prawie nic, czasem tylko nauczycielka kazała nam znaleźć coś w necie, jak na przykład: Wyjaśnij co to jest Procesor :lol:

W technikum o wiele więcej się robi, mam jakieś 10h w tygodniu lekcji informatyki.

Programowanie zacząłem od Turbo Pascala przez dwa pierwsze lata, teraz od trzeciej ma być C++

Oczywiście Office mnie nie ominął, ale głównie to był tylko 2 godziny w tygodniu w pierwszej klasie, choć ciągle czasem do tego wracamy, bo przydaje się na co dzień.

A wy macie coś o Linux’e w programie nauczania, bo ja nic :expressionless: Mamy niby przedmiot “Systemy Operacyjne” ale mówimy tylko o XP i 2000 :-o ?

Z tymi nauczycielami macie całkowitą rację, albo nic nie umieją, albo nie umią tłumaczyć. Ogólnie to teraz w gimnazjum z informatyka to porażka, przez cały rok excel, word i powerpoint i ostatni miesiąc troche o html. W gimnazjum ten przedmiot nie powinien się nazywać informatyką…

w gimnazjum to ja nie uczyłem się nic a w domu tylko grałem, ale w od 1 klasy tech to się zmieniło.

z tego co mówią kumple z tamtego LO miałbym to samo co w gimnazjum :evil:

Ja się cieszę, że akurat idę do Technikum a nie do LO :slight_smile:

Coś się może nauczę nowego.

Nam nauczyciel w gimnazjum tłumaczył coś o WebMasterze to się skończyło na tłumaczeniu Master/Slave na dysku i zworkach :slight_smile:

Troche zasnąłem wtedy więc nie wiem dokładnie czy o to szło, ale raczej o to.

Ogólnie to parodia cała ta informatyka w pod/gim/LO.

Najlepiej skontaktuj się z nauczycielem informatyki i go o to zapytaj :slight_smile:

ja idę do liceum na profil informatyczny. Ksiązkę mam z wydawnictwa helion. Przeglądać ją, zauważyłem, że jest word, excel czyli głównie office. O linuksie jest 4 strony. Na końcu ksiązki jakieś podstawy html’a.

heh pewnie na pierwszej jest jak włączyć komputer :stuck_out_tongue: to jest żenujące… mnie w 4 klasie podstwówki uczyli malować na paincie :x no i oczywiście word :stuck_out_tongue: no i jak włączyć komputer :stuck_out_tongue:

To i tak nic, ja w podstawówce miałem infe tylko w 6 klasie #-o Przy okazji dowiedziałem się wtedy co to jest kursor i jak podzielić 9-osobową klasę na 3 komputery :?

Dla mnie podstawówka i gimnazjum to była totalna pomyłka [-X

w podstawówce to był żal. W gimnazjum pracowałem na linuksie.

Tak naprawdę dużo zależy od nauczycieli. Oczywiście jest jakiś_tam program do przerobienia, ale jeżeli trafisz na dobrego nauczyciela [nauczycieli], który ma ochotę nauczyć czegoś więcej, to na pewno MS Office nie będzie “główną częścią nauki”.

Ja w liceum przedmioty związane z komputerami miałem z dwoma nauczycielami. Jeden naprawdę starał się zrobić coś ponad program, czegoś nauczyć i fajnie prowadził lekcje, drugi tylko “odbębniał” lekcje i tak naprawdę nikt się nie nauczył niczego - nawet osoby, które nie miały większego pojęcia o komputerach i tak nie wyszły z tych lekcji mądrzejsze.

Ten pierwszy nauczyciel z “powołaniem” proponował mi indywidualne zajęcia za friko (chodziło o programowanie), zostawałby dłużej w szkole - niestety ciężko o takich.

Uczyłem się w zespole szkół i mieliśmy tam min. też technikum informatyczne. Niestety lekcje mają oni właśnie z tym drugim nauczycielem. Powodzenia im życzę :]

Jeśli wiążesz swoją przyszłość z komputerami itp. to radzę Ci iść do technikum. Z liceami informatycznymi jest zazwyczaj tak, że są informatyczne tylko z nazwy :stuck_out_tongue:

Eh, informatyka w podstawówce:

IV klasa: co to jest komputer (były jeszcze takie stare złomki z 95 i łaczem 64)

V klasa: paint (zakupili nowe komputeri szybszy net, było ok)

VI klasa: word, excell, powerpoint

gimnazjum:

co to jest komputer (szukaliśmy starych procesorów intela w necie), word, excel powerpoint, ale na niższym poziomie niż w podstawówce i HTML3. (informatyka tylko w I klasie, postawiła mi 5, a nie 6 bo nie wiedziała co to javascript, a ja zamiast html3, robiłem w xhtml)

Teraz czekam na liceum, pójdę chyba do LO o profilu informatycznym, ale takim w którym się czegoś nauczę. Bo podstawówka, jak podstawówka, ale gimnazjum to ****.