Cześć! Siedzę sobie właśnie na informatyce, w II klasie LO, z oczywistych względów nie podam którego. Mam informatykę i zaczęliśmy przerabiać html’a i teraz tak:
Pan profesor używa na tablicy znaczników typu
, które z tego co mi wiadomo są już nie polecane. pisanie znaczników wielkimi literami jest dopiero od html'a 5, a znacznik center już tak nie powinien występować. Dalej, wszystko robimy na jakiś durnych badziewiach zamiast używać css'a. A teraz uwaga, najlepsze, z tego co mi wiadomo, wszystkie nowe strony pisze się na div'ach, a nie na jakiś frame'ach i innych tego typu. Zastanawiam się co mogę z tym zrobić. Fest kicha. Jak macie jakiś pomysł - piszcie ;D jeśli to co napisałem jest źle, też piszcie. Ratujcie!
Może w programie divy i css są później. IMHO wszystkiego trzeba się nauczyć. Warto wiedzieć o takich rzeczach jak ramki i tabelki. Na studiach też tak miałem - najpierw robiliśmy ztrony na ramkach i tabelach, żeby potem usłyszeć, że ramek się już nie używa, a tabele służą do czegoś innego.
Zacząłbym się martwić jeśli skończycie temat html’a, a o divach nie będzie ani słowa
Skoro pracuje w LO, to raczej ani Profesor, ani Informatyk
A co co do tematu, to dlaczego niby się nie stosuje? HTML 4.01 to standard jak każdy inny, więc stosowanie przewidzianych w nim tagów nie jest niczym złym - o ile robi się to prawidłowo
Inaczej, nie ma większego znaczenia w jakim standardzie strona została napisana - byle by tylko była z nim zgodna.
Temu, że na tym poziomie gość uczy “podstawowych podstaw” nie ma się co dziwić. Jak wyżej wspomniał kamil_w - dobrze jest złapać te podstawy by potem na ich bazie się rozwijać i zdobywać kolejne stopnie wtajemniczenia.
Ogólniak nie zrobi z Ciebie fachowca w żadnej dziedzinie, on daje tylko właśnie taką “bazę” do dalszego rozwoju.
Też w LO musiałem w notatniku strugać w taki sposób stronki, tez wynudziłem się jak mops - ale korona mi przez to z głowy nie spadła, ani też nie przeszkodziło w rozwijaniu umiejętności o których nawet tym “profesorom” się nie śniło
Ba, przyznam …że nawet niektóre z tamtych doświadczeń sobie cenię. Np. z pakietem Office’a już potem w życiu nie miałem tyle kontaktu
Większość ludzi nie ma pojęcia co to HTML, więc trzeba od tego zacząć a nie od HTML, CSS i buk wie czego. Jak kogoś to interesuje to ma przedmiot mniej do nauki. Jak komuś za mało to może iść na dodatkowe kursy z HTML i CSS.
Chciałbyś tak mieć na polskim, matmie, historii czy innych przedmiotach żeby cie zarzucili masą informacji:-)? Poradzili by sobie ci obcykani, a ty byś się dusił z 1 przedmiotem ćwierć roku.
Często tak bywa, że Informatyka w przeciętnych szkołach nie stoi na wysokim poziomie, ani nie jest przedmiotem priorytetowym. U nas zazwyczaj na informatyce większość osób otrzymywała dobre oceny za nic. A na np. matematyce? Sprawa ma się zupełnie inaczej, poziom był trzymany. Także nie czuj się osamotniony, wiele osób które znają się na informatyce w szkole męczyło się jej niskim poziomem.
A od kiedy w HTML 4.01 (Strict, bo Transitional, to jak sama nazwa wskazuje, wersja przejściowa) występuje coś takiego jak
?
[quote]
pisanie znaczników wielkimi literami jest dopiero od html’a 5
[/quote]
Cały czas w HTML-u można korzystać zarówno z małych, jak i dużych liter. Dużych liter zabrania XHTML, ale stosować go na siłę naprawdę nie ma sensu, bo w żaden sposób od HTML-a 4.01 nowocześniejszy nie jest.
A sensu w nauczaniu tworzenia stron na tabelach naprawdę nie widzę. Przecież od layoutu w CSS-ie prostsze nie są.
Przede wszystkim w szablonach mailingowych, w mniejszym stopniu szablonach eBay czy Allegro czasem lepiej zrobić coś na nich.
Ciekawe czy będziecie tacy cwani jak przyjdzie co do czego w ASM, C++/C#, Delphi/VB, sieci, bezpieczeństwo, systemy operacyjne itp. Tam można byków narobić, choćby przy prostym read/readline albo podłączyć na miniprojekcie switch “do internetu”
Ktoś zmusza do stosowania strict? -jest przecież jeszcze transitional i nawet dedykowany frameset.
To przypomina trochę debaty nad wyższością jednych świąt nad innymi.
ra-v słusznie zauważył, zdarzają się sytuacje …które wręcz wymuszają “błędy”. Czasem trzeba iść na kompromis.
Poprawność poprawnością, ale nie należy z nią przeginać.
Jak by się tak uprzeć, to 99,9% stron powinno się zdyskwalifikować. W tym większość stron xhtml - nawet tych strict przechodzących walidację …bo są serwowane jako text/html.
Strona ma przede wszystkim poprawnie działać i być użyteczna. Błędy zaś zawsze i każdemu mogą się przytrafić, a w zależności od ich powagi można je próbować prędzej czy później usunąć -nic w tym nie przeszkadza.
Nie ma większego znaczenia w której wersji “czegoś” strona jest napisana o ile jest napisana dobrze i działa dobrze.
Od biedy ujdą nawet te błędy, które nie wpływają na efekt końcowy.
Wracając do tematu, na tym poziomie szkoła zaznajamia jedynie z tematem, nie produkuje zaś mega pro expertów w danej dziedzinie.
Kto będzie chciał, ma przecież możliwości rozwijać się równolegle czy też później w danej dziedzinie. Kto nie, to na grzyba mu to wszystko? -w razie potrzeby znajdzie fachowca, który mu to zrobi.
Albo ktoś będzie się musiał nauczyć od nowa (ew będzie zakładać co chwile durne tematy z składnią z szkoły pt. dlaczego mi nie działa / źle wyświetla się na jakiejś przeglądarce), albo oleje to i nie będzie mu tego potrzebne Tak czy siak strata czasu