Inpost i niedoręczenie listu poleconego

Chce wysłać facetowi, który kupił u mnie na aukcji rzecz listem poleconym. Chciałbym skorzystać z Inpostu, bo jest taniej a on się zgadza. Problem polega na tym, że to mała miejscowość oddalona sporo od miasta wojewódzkiego ( strona Inpostu wyświetla, że tam znajduje się sortownia listów). Czy jeżeli kupujący nie odbierze listu poleconego (Inpost) to musi zapychać 30 km PKSem do stolicy województwa? Czy kurier przyedzie jeszcze raz? Proszę o pomoc, może korzystaliście z Inpostu?

Przede wszystkim jeśli rzecz wysyłasz listem, to masz duże szanse, że listonosz jej w ogóle nie weźmie z poczty (to zależy jeszcze od rozmiarów i od wagi). Takie zwyczaje ma przynajmniej Poczta Polska, ale podejrzewam, że Inpost też - przecież nie po to istnieje taka usługa jak paczka, żeby paczki wysyłać listem.

UE zmieniła u nas przepsiy, a raczej sami się zgodziliśmy na bata. Płaskie rzeczy jak gra czy książka można wysyłać listem innych nie przyjmują w okienku. W inpoście jeżdzą kurierzy samochodami, więc to nie kłopot że może czegoś nie wiąć.

Trzeba najpierw sprawdzić czy miejscowość jest obsługiwana:

http://www.inpost.pl/fileadmin/pdf/List … wanych.pdf

http://www.inpost.pl/pomoc/mapa-placowek

Jeżeli nie ma jej w spisie, to przesyłka nie powinna być nawet przyjęta.

Gdyby przypadkiem udało się taką nadać - to i tak wróci do nadawcy.

A gdy miejscowość jest obsługiwana, to standardowo:

doręczenie lub awizo, po 7 dniach drugie awizo.