Postanowiłem zainstalować Ubuntu 8.04 albo Debiana 5.0(jeszcze się zastanowie)i nie wiem ktora wejse mam wybrać pod semprona: i386 czy amd64? I jeszcze pytania co do oficjalego mirrora Debiana: jest tam 5 obrazow dvd(4*4,4 GB + 1,2 GB). musze je wszystkie ściągać?
Jedna i druga będzie działać. Sam zdecyduj (wcześniej poszukaj na forum, bo już nie raz było o wyborze między 32-u a 64-o bitowymi wersjami).
Wystarczy że ściągniesz pierwszą, ba, nawet tego nie musisz robić. Możesz pobrać netinstall, zainstalować z tego tylko samą “bazę”, a resztę dociągnąć od razu z sieci.
Jeśli nie masz procka 64 bit,ściągasz 32 bitową wersję - i386,i586 - Pentium,i686 - nowsze,jeśli masz procek 64 bit - np. Athlon 64 ściągasz wersję IA64bit
Przy Ubuntu za wiele się nie nauczysz, same graficzne konfiguratory nie sprzyjają w nauce ręcznej konfiguracji systemu. Jak Ci w Ubuntu padnie Xserver to jedyne zapewne znane i słuszne rozwiązanie wydawać Ci się będzie reinstalacja, bo niczego poza tym Ubuntu Cię nie nauczy.
Podsumowując, jeśli chcesz mieć po prostu system, używać go do codziennej pracy i nigdy w nim nie grzebać, Ubuntu to dobry wybór. Natomiast jeśli chcesz poznać system i nauczyć się czegoś więcej niż klikania to Debian będzie zdecydowanie lepszy.
marcin_k co do neo polecam ubuDSL, jeżeli masz jakiś popularniejszy modem to bez problem go uruchomisz.
A co do tego, według mnie ubuntu jest najlepszy na początek, jeżeli ktoś ma zamiar używać system jak normalny system i trochę się z niego uczyć na temat linux-ów. Mnie już się raz wyspał serwer X, i sobie poradziłem (ubuntu uruchamiał się w low graphic mode) a był to po aktualizacji jądra, przeinstalowałem sterowniki . Takiego debiana net install to początkujący może się wystraszyć, a jeżeli naprawdę chcesz iść na ostro, to ja bym zaciągnął ubuntu minimal installation cd, nie powinno być problemów z uruchomieniem ubudsl bez x, (przynajmniej tak myślę) bo na debianie miałem problemy.
Kup sobie router Pentagram Cerberus za 65zł i zapomnij o problemach z instalacją softu do modemu na pingwinie, zapomnij o rozłączaniu się czy problemach z połączeniem.
zainstalowałem tego debiana i mam nastepujący problem:
np. kiedy chce zmeinic jakies ustawienia(np godzine) to wtedy debian prosi o haslo roota. no to wpisuje i nic sie nei dzieje. Tak samo jak chce np włączyć komputer w zakladce miejsca to przez chwile na tym pasku na dole pisze uruchamianie a potem to znika i nic sie nie dzieje. albo jak chce sie zalogowac na konto admina tez nei da rady. Probowalem juz roznych nazw uzytkownikow (root, Administrator, admin itp) ale nie moge sie zalogowac.Czy ktos moze mi pomoc?
Wklej co mówi konsola, gdy logujesz się na roota, czyli gdy wpisujesz:
su
lub
su root
su to skrót od superuser jak i również w drugim przypadku komenda odpowiadająca za switch user. Co do godziny, najszybciej ustawisz ją, wpisując w konsoli jako root (jak już Ci się uda zalogować) polecenie:
no dobra system zainstalowany net chodzi ale jest problem z instalacją programów z kodu(tar.gz)
chodzi o to ze jak wpisuje ./configure to nie wszedzie dziala a jak juz zadziala i wpisuje make to wywala mi
o co chodzi. bo nie bardzo podoba mi sie perspektywa instalowania wsystkiego z pakietow, a na 5 czy 6 ściągniętych aplikacji z tar.gz jedna udalo mi sie zmusic do kompilacji, przy czym w polowie wywalilo mi blad. Mam wrazenie ze ten Debian chodzi wolniej od XP. moze przesiade sie na inny system?