Instalacja Linuxa na moim troszkę starym laptopie, pytania

Cześć,
zastanawiam się od dłuższego czasu nad instalacją Linuxa (myślę o Ubuntu) na moim laptopie Toshiba, który zakupiłem w 2013 roku. Ostatnim czasem, instalując coraz to nowsze wersje Windowsa (aktualnie zainstalowałem na nim wersję majową), zauważyłem, że już gorzej sobie radzi. Podstawowe czynności, jakie kiedyś wykonywało się w normalnym czasie, teraz się wydłużyły. Dysk praktycznie nie jest zajęty, bo ma zainstalowany przeglądarkę i tyle. Mam wrażenie, że Ubuntu mogłoby dać temu laptopowi drugie życie.
Jeżeli chodzi o instalację, mniej więcej się orientuję, aczkolwiek wszelkie rady będą mile widziane.
Chciałbym spytać się bardziej o te dwie rzeczy:

  1. Czy system jest łatwy w obsłudze jak Windows? (otóż z tego laptopa też korzysta mój tata, więc chciałbym, aby on też mógłby się zorientować co i jak)
  2. Jak wygląda sprawa w kombinacji klawiszy? Jest ona drastycznie inna, niż na Windowsie? (jeżeli tak, bardzo bym prosił o wysłanie jakichś dokumentów, abym mógł się połapać, co do czego służy)

Wybrałem Ubuntu, lecz jeśli uważasz, że jest jakiś system, który znacznie łatwiejszy jest w obsłudze i jest po prostu lepszy, to z miłą chęcią przeczytam tę propozycję!

Dziękuję za pomoc!

Myślałeś o dysku SSD? Daje kopa starszym maszynom.

  1. Tak. Jest bardzo prosty. Moje dzieci (przedszkole) ogarniają bez trudu. Mama (72 lata) także :slight_smile:
  2. Nie. Kombinacje (skróty) klawiszowe są w zasadzie takie same.

Jeśli chodzi o wybór dystrybucji, to Ubuntu jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla początkującego. Dla wygody i komfortu użytkowania warto obejrzeć w internecie (np. na YT) jak wyglądają różne środowiska graficzne (KDE, GNOME, Xfce, MATE). Dużo zależy od wyboru odpowiedniego środowiska - można się zrazić, jeśli wybierzesz niewłaściwe.

Sam polecam Ubuntu MATE. Jest lekkie, szybke i wygodne. Niezbyt rozbudowane, ale również nie surowe czy ascetyczne. Tata będzie zadowolony :slight_smile:

Dobry pomysł, aczkolwiek nie chcę już się przy nim bawić, dokupując do niego dysk SSD. Wolę jakoś poprawić komfort życia, korzystając z niego, nie dorzucając ani grosza :slight_smile:

Dzięki za napisanie odpowiedzi. Na pewno zobaczę na Youtubie inne środowiska graficzne, może któryś mnie zaciekawi :slight_smile:
Mam do ciebie jeszcze pytanie, dot. specjalnych znaków, czyli tablicy znaków. W niektórych programach, akurat ja, stosuję zamiast dywizu (-), półpauzę (–) lub pauzę (—), lecz te znaki uzyskuję dopiero wtedy, kiedy użyję odpowiednie klawisze, np. by uzyskać półpauzę trzeba kliknąć ALT + 0150. Czy występuje coś takiego w Linuxie?

Sam nie korzystam co prawda z takich skrótów, ale tutaj znalazłem podpowiedź:

A tu mapa znaków Unicode:

Z tego co się zorientowałem, to różnica jest taka, że na Windows podaje się wartości dziesiętne, a na Linuksie - heksadecymalne.

Rozumiem, że ten komputer nie jest jedynym w domu. Potestuj dowolną dystrybucję np. w VirtualBox. Jeśli zamierzasz /także/ próbować wykorzystywać linuksa do grania w gry i odpalania ofisa, PS, Adobe InDesigner, AutoCAD, itp, to lepiej od razu wymienić sprzęt na taki, który uciągnie topowy system wszechczasów giganta z Redmond… i nie marnować sił i srodków na linuksa.

PS
Linuks nie uczyni rakiety z prehistorycznej padliny - to tak nie działa…

PS2
Dobrze by było, gdybyś zdradził nam dokładny model laptopa - będzie łatwiej coś doradzić.

Ja, na twoim miejscu dokupiłbym jednak mały dysk SSD na system. Na nim zainstalowałbym na próbę Ubuntu i wypróbował rożne środowisk żeby zobaczyć które najlepiej by mi pasowało.
Mały dysk 128 GB to koszt ok. 80-100 zł. Uwierz - naprawdę warto.

1 polubienie

Dokładnie tak jak pisze @marcin82 Linuks nie sprawi, że wiekowa padlina odżyje. Nie mniej jednak ja mam też kompa kupionego w 2013 roku właśnie i śmiga jak ta lala (no ale tam mam i7 - może stare, ale jednak). Zgodnie z poradami wrzuć SSD, bo robi robotę).

ja od siebie mogę polecić elementaryOS, a od jakiegoś roku sam używam deepina (teraz oparty o debiana, więc będzie distro ciągłe), no i jest ładny :smiley: poza tym na tych systemach nie miałem kłopotów z obsługą bluetootha, którego używam, do streamowania muzyki.

Prostota będzie zależeć głównie od wybranego środowiska graficznego i zainstalowanych konfiguratorów. Taka Plasma 5 jest całkiem przyjemna. Ma w sobie Discovera, który pozwala w prosty sposób instalować i usuwać programy. Discover to taki niby sklep z aplikacjami. Piszę niby, bo mało dystrybucji oferuje płatne programy w swoich sklepach. Znam tylko Ubuntu, ale pierwszym był niedawno odrodzony Linspire (Lindows). Oprócz narzędzi konfiguracyjnych dostarczanych ze środowiskiem graficznym, są też tworzone przez twórców systemu operacyjnego. Np. OpenSuSE ma Yasta. Są też programy, jak GParted, które możesz sobie doinstalować i może są domyślnie instalowane w pewnych dystrybucjach. Nie mniej jednak, takiego Yast-a chyba w ogóle nie uruchomisz na dystrybucjach innych niż OpenSUSE. Podstawa to wybór odpowiedniego środowiska graficznego.

Linux wykonuje wiele operacji szybciej niż Windows, bo inwestują w niego wiele firmy z różnych branż. Jednak nie licz, że będzie szybszy na desktopie, bo obecnie firmy inwestujące w desktopowego Linuksa chcą, by był łatwy w użytkowaniu i dostarczał odpowiednie interfejsy dla programistów. Z tąd Linuks może jest w wielu kwestiach szybki, jak np. operacje dyskowe i zarządzanie pamięcią, jednak czasem jest mało responsywny, a responsywność liczy się na desktopie. Co do responsywnośći, to np. przez Out of Memory killer, system potrafi praktycznie przestać reagować nawet na parę minut. Moim zdaniem, taka Plasma 5 jest bardziej intuicyjna niż powłoka Windows.

Nie ważne czy chcesz instalować Linuksa czy Windę. Dysk SSD robi prawdziwą różnicę. Co do linuksa - z doświadczenia wiem że jeśli już coś na wiekowy sprzęt to może na początek Mint?

Na początek weź sobie coś ze środowiskiem KDE - najbliżej chyba podobne do UI Windowsa tylko dużo bardziej konfigurowalne.
Coś z TOP 5 (https://www.distrowatch.com/): Manjaro z KDE (relatywnie dobrze działa z Plasma/KDE)

Co do skrótów na klawiaturze to w wielu wypadkach takie same. Plus inne łatwo się nauczyć, bo są w ustawieniach “Skróty globalne” / “Standardowe skróty”.
Nawet jeżeli jakieś są inne to można sobie pozmieniać lub ustawić alternatywny skrót.

Znaki specjalne to też nie problem, ustawiasz tak zwany klawisz “Compose” i przy przytrzymanym klawiszu Compose wciskasz odpowiednią sekwencję znaków.
np. dla jest to ustawiony klawisz Compose + minus minus

Tu masz dokładnie tabelkę:

Albo po prostu wciskasz kombinacje [CTRL] + [SHIFT] + [U] która przenosi w tryb Unicode (pojawi się charakterystyczny znak zachęty) i dalej już normalna sekwencja z twojej tabeli, czyli np. dla półpauzy 2013, a dla pauzy 2014 :wink:

SparkyLinux.

Sparka lubię i mam do niego sentyment. Ale to Debian. A Debian i desktop to nie jest najszczęśliwsze połączenie. Zwłaszcza dla początkującego. Ubuntu będzie zdecydowanie lepsze.

Ubuntu (jakby nie patrzeć też Debian-based) to taki linuksowy Windows, chyba najprostszy w obsłudze i intuicyjny. Bardzo dobrze mi się na nim pracowało i dzięki niemu przekonałem się, że Linux to świetny OS.
@ SHN3RT Możesz zdradzić nieco parametrów owego wiekowego laptopa? Mam na myśli CPU/GPU/RAM (wielkość)/HDD (pojemność)? Wówczas lepiej doradzimy (Lubuntu/Xubuntu/inne distro?).