A problem jest taki, iż zainstalowałem Windows Seven, po czym zabrałem się za instalowanie sterowników od płyty głównej. Tu już nastąpił problem, otóż gdy chciałem zainstaować sterownik od płyty głównej to wyskakiwały mi stery od ATI ( ati catalyst - do kart graficznych) więc nie za bardzo wiedziałem o co chodzi i tego nie instalowałem. Po tym zainstalowałem stery od karty graficznej, i po tym zabiegu zresetowałem komputer i na momencie kiedy się pojawia logo windows’a komputer staje i już tak zostaje … Prubowałem różne stery wgrać ale z każdymi działo się to samo. Pomyślałem że zainstaluje Windows XP. Tam już normalne sterowniki od płyty głownej mi się zainstalowały, lecz jak zainstalowałem od karty graficznej to podczas ładownia windowsa zatrzymuje się i dalej już nie idzie …
Nie mam pojęcia o co z tym chodzi
Bardzo proszę forumowiczów o pomoc. Będe bardzo wdzięczny.
Na takim sprzęcie warto zainstalować Windows7. Następnie należy się zastanowić, czy sterowniki do płyty głównej są konieczne? Jeśli ktoś nie umie sobie poradzić z przywróceniem systemu do poprzedniej działającej konfiguracji to powinien sobie odpuścić zabawę ze sterownikami.
Po zainstalowaniu Windows7 należy udać się na stronę internetową NVidii (ponieważ Nvidia produkuje karty Geforce) i z niej pobrać odpowiednie sterowniki do karty graficznej.
A więc tak, sterowniki mam pobrane ze strony nvidi. Jeśli chodzi o windows 7, to kiedy nie chciał mi sie uruchomić system, używałem wbudowanego w system narzędzia do naprawy problemu, gdzie również można było przywrócić ostatnią zapamiętaną dobrą konfiguracjię. Za pierwszym razem to zadziałało ale następnym razem gdy znów po instalacji sterowników nie chciał mi się uruchomić komputer to już nie mogłem przywrócic systemu, tzn. po prostu kiedy było roboione przywracanie systemu, komputer nie reagował.
Komputer mam podłączony do internetu lecz nie pobrał on mi sterów do karty graficznej … I po prostu po tym wszystkim sprubowałem na XP, lecz nadal nie mogę sobie z tymi sterami poradzić… cały czas prubuję robić coś innego i efekt ten sam …