Instalacja Ubuntu 12.04 nie widzi dysku?

Witajcie! Jestem nowy na forum. Postanowiłem założyć temat, ponieważ mam pewien problem. A mianowicie chcę zainstalować Linuxa Ubuntu 12.04 na moim starym komputerze. Ostatnio mam z nim małe problemy, ponieważ(prawdopodobnie) padł w nim Windows(jakiś ważny plik “zniknął” czy coś) i postanowiłem, że zainstaluję Linuxa. Zgrałem .iso na płytkę(programem ImgBurn). Odpaliłem z płytki komputer, włączył się Ubuntu, podziałałem chwilę w “Wypróbuj”(nie musiałem instalować systemu, żeby z niego korzystać). System mi się spodobał i kliknąłem ikonkę na pulpicie: “Zainstaluj Ubuntu 12.04.1 LTS”. Wyskoczyło okienko:

"Przygotowywanie do zainstalowania Ubuntu

Najlepsze rezultaty instalacji zostaną uzyskane, jeśli ten komputer:

dysponuje przynajmniej 4,4 GB wolnej przestrzeni na dysku,

jest podłączony do sieci Internet"

I tam dalej takie duperele. Lecz, przy “dysponuje przynajmniej 4,4GB wolnej przestrzeni na dysku” jest X, nie spełniam tego wymagania. Alee z tego co pamiętam to mój dysk miał, ok. 80-100GB i miał wolne jeszcze 40 GB, więc “o co kaman”? Może dysk padł? Może jakiś wirus? Jak to naprawić?

Z góry dziękuje za pomoc i przepraszam za wszelkie błędy dotyczące zarówno tematu jak i ortografii.

Witaj.

Nie instalowałem nigdy Ubuntu, ale powiedz proszę, czy pomimo błędu z ilością wolnej pamięci na dysku, możesz kontynuować instalację?

Jeżeli nie, pokaż wynik następującego polecenia z konsoli:

sudo fdisk -l

Co to w ogóle za dysk?

Ja naprawdę nie wiem co się dzieję z tym komputerem. Odpaliłem teraz na szybko komputer, żeby odpowiedzieć Tobie na pytanie. Ale dla upewnienia się, że na pewno nie działa kliknąłem opcję: “Zainstaluj Ubuntu”. O dziwo! Spełniam warunki! Właśnie się instaluję, zainstalowałem Ubuntu koło(rozwalonego) Win XP. Czy jeśli to się już zainstaluję, to nie będę musiał używać tej płytki? Proszę nie zamykać tematu, ponieważ mogą wystąpić jeszcze jakieś problemy.

Jeżeli Ubuntu się poprawnie zainstaluje, do jego uruchomienia nie będzie potrzebna płyta CD/DVD.

Przyczyną problemu mogło być, np. źle odmontowane partycje i Ubuntu mogło nie mieć do nich dostępu.

Dzień dobry :wink: Znów mam problem. Grałem sobie dzisiaj na Linuxie w gierkę TeeWorlds(niezbyt wymagająca). Ścięła mi się na koniec rundy. Nie mogłem nic zrobić, a że nie wiem czy w Linuxie jest coś takiego jak w Windowsie: “Ctrl + Alt + Delete” lub “ALT + F4”(drugi dzień z Linuxem), to wyłączyłem komputer i włączyłem jeszcze raz. Napisało mi, coś po angielsku, z tego co się domyśliłem chodziło o to, żebym zrestartował kompa i w BIOSie ustawił z czego ma bootować. Wchodzę w BIOSa patrzę, w miejscu gdzie powinien być mój dysk(czyli coś w tym stylu: “2nd boot device” czy jakoś tak") RAID: I tu model dysku(nie pamiętam), jest teraz Hard Drive. Czyli nie widzi mojego dysku. Miałem już tak przy instalacji, czyli to chyba oznacza, że coś z dyskiem nie tak? Może się psuję, albo przegrzewa(jeśli to możliwe). To wina dysku?

Po odczekaniu 19minut, zadziałało 0.ol co się dzieje?

Zainstaluj

sudo apt-get install smartmontools

i wklej tu wyniki ale prawdopodobnie dysk ci pada

https://help.ubuntu.com/community/Smartmontools

Pobierz sobie MHDD http://hddguru.com/download/software/mh … 4.6iso.zip i przetestuj dysk. Tutaj masz instrukcję jak używać MHDD http://forum.komputerswiat.pl/topic/175 … gii-smart/

W Ubuntu jest domyślnie dostępne graficzne narzędzie do testowania dysku i podawania wyników SMART. Nazywa się “Narzędzie do obsługi dysków”. Uruchom je i sprawdź czy stan dysku. Tak chyba będzie najprościej.