Próbuję zainstalować ubuntu 18.04 LTS z pendrive’a jako drugi system obok windows 10. Wyłączyłem szybkie uruchamianie w opcjach zasilania oraz secure boot w UEFI. Ustawiłem, żeby USB był odpalany w pierwszej kolejności jednak po resecie włącza się win10 jak gdyby nigdy nic.
Abo tym , jak to się robiło od przed wojny https://unetbootin.github.io/
W życiu nie używałem tego Rufusa …
BTW, widzę że intuicyjne po h*ju te windziane narzędzia jak i cały system
U mnie wypalanie pendriva wygląda tak :
Winda się tak naprawdę nie wyłącza , żeby wyglądało że się szybko uruchamia. Może to ma jakiś wpływ na sytuację. Nie jestem na bieżąco z oszustwami microsoftu …
Udało się zainstalować ubuntu jednak przy uruchamianiu nie wyświetla mi się menu żeby wybrać system tylko od razu odpala się ubuntu, a żeby włączyć win10 muszę to robić przez przycisk novo podobnie jak to jest opisane w linku który wstawiłem.
Nie klonuj bezmyślnie pisaniny z internetów tylko myśl trochę.
Linuxowy bootloader czyli GRUB nie widzi windy bo zainstalowałeś linuxa w przedwojennym trybie legacy bios podczas gdy winde masz w trybie UEFI.
Windowsowy bootloader w ogóle nie widzi linuxa bo jest za głupi na to.
Obydwa bootloadery siedzą w innych miejscach dysku, będzie to działać ale mnie osobiście taki bajzel by wk@#$%&ł …
Działa teraz wszystko tak jak powinno. Zrobiłem tak jak w ostatnim linku, który wstawiłem (przycisk novo) jednak w opcjach wszystko ustawiłem spowrotem w tryb UEFI bez bezmyślnego klonowania.
Dziękuję bardzo wszystkim za pomoc