Witam wszystkich Forumowiczów!
Jestem samodoskonalącym się komputerowcem amatorem… i entuzjastą Windows 7
Nie dawno kupiłem laptopa firmy HP, seria: Elitebook 820 G3, wersja biznesowa.
Procesor i7-6600u (szósta generacja) dysk twardy SSD M.2 sata 256GB.
Fabrycznie jest preinstalowany Windows 10 professional na tym dysku, jednak chciałbym zainstalować Windows 7, który bardzo lubię i do którego przyzwyczaiłem się. Szósta generacja procesorów Intel (Skylake) obsługuje w pełni Windows 7 jeszcze, zaś producent (HP) daje wszystkie sterowniki do tego modelu. Postanowiłem jednak kupić drugi nowy dysk twardy 2,5 cala SSD i założyć i na nim postawić Windows 7 z uwagi na to, aby mieć 2 systemy operacyjne i w zależności od potrzeb w danej chwili z tego korzystać.
Przystępując do instalacji z poziomu UEFI, kiedy próbuję wykonać rozruch po włączeniu komputera z dysku USB, wyskakuje błąd i instalacja nie może być kontynuowana.
Spróbowałem zatem wykonać instalację na Windowsie 10 na drugim dysku…
Po uruchomieniu kreatora instalacji Windows 7 nie chce jej wykonać, gdyż trzeba wykonać schemat partycjonowania GPT, bez względu czy chcę instalator uruchomić z dysku USB ze schematem partycjonowania MBR czy GPT…
Oczywiście wykonuję schemat partycjonowania GPT i instalator wykonuje pierwszy krok, czyli instaluje pliki. Dokonuje się restart i zaczynają się schody.
Na drugim obrazku na białym polu jest napis: Instalator systemu Windows 7, a pod spodem Windows 10. Oczywiście ten drugi uruchamia się bez problemu, zaś instalator nie chce kontynuować z powodu niemożności weryfikacji podpisu cyfrowego. Próbowałem poprzez menadżer rozruchu Windows 10 i opcjach zaawansowane wyłączenie wymuszania podpisu cyfrowego, ale to nie pomogło. Próbowałem się też skontaktować z pomocą techniczną HP ale nie ma szans się do nich dodzwonić, wiecznie zajęta jest linia, zaś formularz nie działa, a e-maili nie ma…
Zatem:
Jak skutecznie wyłączyć te wymuszanie podpisu cyfrowego?
Czy potrzeba coś skonfigurować na początku w ustawieniach UEFI?
Ewentualnie co trzeba zrobić aby zainstalować bezproblemowo Windows 7 na moim komputerze?
Znalazłem informacje, że można zainstalować Windows 7 i odpowiednio zmodyfikowane sterowniki na procesorach 7 i 8 generacji, ale to będę w przyszłości weryfikował.
Na starszych laptopach, jakie mam z BIOS-em instalacja równolegle dwóch systemów W7 i W10 przebiega bez najmniejszego problemu.
Moja wypowiedź raczej nie będzie pomocna, ale kiedyś próbowałem instalować Win7 w trybie UEFI/GPT. Wgrało się ale potem miałem jakieś problemy (nie pamiętam dokładnie.) .
Nie lepiej po prostu w trybie BIOS / MBR?
Dysk można przekonwertować jakimś narzędziem (nie pamiętam nazwy). Ale chyba Win10 trzeba będzie przeinstalować.
P.S. Ja także wolę Win7 od Win10. Natomiast mój ulubiony to WinXP
Po stronie pamięci masowej: GPT tylko z blobem MBR, a pliki (instalatora lub to co rozpakował z WIM) musisz ręcznie przenieść (Windows 7 nie wstanie z czystego GPT mimo, że wszystkie jego narzędzia dyskowe go obsługują…). Inaczej będzie chciał z uporem maniaka przerobić na MBR (bez pytania o zgodę).
Po stronie UEFI: wyłącz Secure Boot i włącz tryb Legacy lub CSM (różne są nazwy).
Poza tym Windows 7 z USB nie wstanie, ani go tam instalatorem nie zainstalujesz bez modyfikacji. Głowy za to nie dam, ale jestem bliski pewności. ;p
W przypadku SSD na SATA wystarczy SP1, ale w przypadku NVMe/eMMC i SSD na PCIe wymagają nowszych aktualizacji (wystarczy ten umowny SP2, integrujesz dism-em z install.wim i boot.wim albo tylko z install.wim, ale boot.wim i resztę przeszczepiasz z Windows 10).
Ewentualnie chyba można zainstalować i uruchamiać siódemkę z VHD, bootmanagerem Windows 10/11. To też jakieś obejście jeśli musisz koniecznie mieć oba.
Instalator W7 nawet nie chce kontynuować, jeśli dysk twardy nie jest sformatowany w tym schemacie partycjonowania. Dopiero jak będzie partycja GPT instalator będzie instalować pliki.
Posprawdzam wszystkie sugestie i odpiszę jak wpłynęły na rozwiązanie problemu.
Jeszcze się zapytam o taką rzecz, bo podejrzewam, że mój laptop to jakaś wersja korporacyjna W10 z ograniczeniami administratora. Chciałem wyłączyć hibernację na trwale i mam odmowę dostępu, nawet jak wyłuskam ukryte konto administratora i pod jego kontem korzystam z komputera. Do czego zmierzam? Czy może mieć tego typu wersja ograniczenia dostępu na poziomie fabrycznym w tym system operacyjny?
Czy może być to kwestia ograniczeń/zabezpieczeń, że mam problem z instalacją W7?
10 nie witaminizowałeś żadną metodą do dezaktywacji śledzenia („telemetrii”)?
Ona generuje ostrzeżenia o lipnych organizacjach zarządzającymi twoim latopem (jak program/skrypt był pozbawiony trojana/rata to nie przejął go np. Niemiec z O&O Software lub podszywający się pod tamtą firmę).
Dopiero jak będzie partycja GPT instalator będzie instalować pliki.
Nie ma czegoś takiego jak „partycja GPT”… GPT to format tablicy partycji. MBR to też format tablicy partycji. Windows 7 instaluje się wyłącznie na MBR lub GPT z MBR (jest wstecznie kompatybilny, 512B zajmuje MBR, pozostałe 35 sektorów GPT + kopia na końcu nośnika).
Windows od Visty do Ósemek wymagają partycji na cały Windows i partycji z FAT32 i flagami hidden,efs dla bootloadera. Te partycje tworzą same, chyba nawet potajemnie bo użytkownik nie jest pytany o zgodę. Można to obejść tak czy siak. Być może to masz na myśli pisząc „partycja GPT” (dżizas…), ale to i tak bez znaczenia bo one same je tworzą. 10 i 11 dodatkowo jeszcze ukryte dla bitlockera, ale co tam jest to nie wiem bo zaszyfrowane.
Czy może być to kwestia ograniczeń/zabezpieczeń, że mam problem z instalacją W7?
Windows 10 nie wie o istnieniu czegokolwiek uruchamianego przed uruchomieniem Windows 10. Pomyśl logicznie.