Chciałem zainstalować Windows 10 na czystym laptopie. Problem zaczął się w miejscu, gdzie trzeba wybrać sobie dysk. Klasycznie Tablica MBR, a wymagana GPT. Myślę, że sobie poradzę, ale moje pytanie jest skąd na czystym dysku są dwie partycje jedna 1000 MB (typ: system) i druga nieprzydzielona 500 GB?
Tam jest tylko jedna partycja o rozmiarze 1GB, reszta to puste miejsce.
A skąd się wzięła? No ktoś musiał ją utworzyć
Po prostu usuwasz partycje i klikasz na pustym miejscu zainstaluj i jedzie. To dysk 1.5TB?
Ciekawe tylko, czy to „nowy” dysk z założonym już systemem plików
Pytam, bo może np. RAID jakiś, czy coś.
A „nowość” sobie sprawdzi potem Crystalem.
Kupiłem Lapkal Lenovo Legion bez systemu i też była taka sytuacja.
Też była taka partycja.
Lapek po odpaleniu wyświetlał jakąś konsolę pozwalając na wprowadzenie jakiegoś polecenia…
Nie sprawdzałem, bo od razu postawiłem system Windows 10, gdzie dostałem ostrzeżenie, że nie można zainstalować systemu, bo aktualnie dysk jest MBR zamiast GPT.
Więc usunąłem wszystko i system sam zmienił automatyczni i się zainstalował.
Ale skąd się wzięła na czystym/nowym dysku. W jakim celu została utworzona?
Ale skąd się ten dysk wziął?
Może to dysk z upgradu jakiegoś laptopa jeśli sklepowy (sklepy często wymieniają klientom dyski na większe, albo na ssd i te wyciągnięte sprzedają jako nowe - bo teoretycznie są one nowe)? A jeśli z allegro, to ktoś cię robi w bambuko ;D po instalacji systemu sprawdzisz w raporcie smart, jaki ma przebieg.
Dokładnie taka sama sytuacja jak u Cyngla. Laptop Lenovo Legion. Tylko że zainstalowany DOS.
No a gdzie niby on miałby być zainstalowany, jak nie na partycji?
To jak napisali koledzy, partycja prawdopodobnie pod ten DOS. Usuń, kliknij na nieprzydzielone miejsce, potwierdź i będziesz zadowolony.
Jak już wszystko sobie zainstalujesz i zrobisz, to programem CrystalDiskInfo możesz sprawdzić, czy dysk jest naprawdę nowy. Wyskoczy w nim ilość uruchomień, ile godzin dysk działał i takie tam farmazony.
Teraz dopiero skojarzyłem, 5 MB może zajmować. Myślałem, że to jakiś BIOS Setup.
To partycja na system DOS, tyle mniej więcej zajmuje, wszystko się zgadza.
Przy instalacji Windows usuń wszystkie partycje, kliknij na nieprzydzielone miejsce i tam instaluj. System sam poradzi sobie z utworzeniem partycji.
Potem ewentualnie (jak chcesz mieć dwie) zmniejszysz ją i utworzysz kolejną. Ale to potem.
Oczywiście można to zrobić podczas instalacji, ale nie ma takiej potrzeby.
Będzie wszystko OK.
Dysk sprawdziłem i jest „nowy” w programach.
Tylko - albo mi się wydaje, albo szybko powiększa mu się „zapis” danych, gdzie nic właściwie nie było zbytnio robione…
Warto na to zwrócić uwagę…poza tym u mnie jest jeszcze znany już problem z wyciekiem pamięci menedżera okien pulpitu ze sterownikami zintegrowanej grafiki Intela (jeśli ktoś ma właśnie grafikę UHD).
Wzrasta w szybkim tempie i pochłania całą zainstalowana pamięć w systemie.
Jak na razie Intel nic nie robi, tylko zaleca instalację przestarzałych sterów, albo wyłączenie hibernacji i szybkiego startu systemu - co pomaga, ale nie do końca.
PS. Jakby ktoś miał podobny problem (z wyciekiem pamięci) to tutaj link do całej sprawy.