Instalacja Windows XP, brak CD-ROMu

Na komputerze koleżanki był jakiś koń trojański, pojawiały się różne dziwne komunikaty, poprosiła mnie o odświeżenie systemu. Gdy próbowałam zainstalować Windowsa komputer nie uruchomił się z płyty, więc sprawdziłam w BIOSie kolejność bootowania, okazało się, że najpierw jest HDD, potem CD, więc zmieniłam tak, aby najpierw był CD-ROM. I tu zaczęły się problemy. Płyta nadal nie odpaliła, a gdy włączył się Windows to w Moim komputerze nie było w ogóle CD-ROMu, a przy skrócie do niego na pulpicie pojawił się żółty znak zapytania. Postanowiłam z powrotem ustawić kolejność na taką jaka była na początku, ale już w BIOS-ie nie ma do wyboru konkretnego CD-ROMu z numerami tylko po prostu CD/DVD i po uruchomieniu Windowsa CD-ROM nie jest dostęny.

Ma ktoś może jakieś pomysły czemu tak się stało i jak to naprawić?

Może niech najpierw koledzy od wirusów i innego badziewia to sprawdzą. Musisz im podać logi z programu hijacthis i combofix: viewtopic.php?f=16&t=36654

Skoro zniknął w BIOS-ie, to nie można wykluczyć następujących usterek sprzętu:

  1. Kiepski kontakz złącza kontrolera z napędem optycznym (przewód zasilający, taśma).

  2. Uszkodzony napęd.

  3. Uszkodzony kontroler.

  4. Dowolna kombinacja w.w. usterek.

Pierwszą można spróbować usunąć na poczekaniu przez wymontowanie napędu i ponowne zamontowanie (najlepiej wymienić taśmę na nową 80. żyłową) i sprawdzić z inną wtyczką zasilania.

Jezeli wyskoczył żłty znak zapytania to znaczy ze nie ma stera . Wejdz w menadżera urzadzeń i aktualizuj go automatycznie niech system wyszuka stera w sieci i powinno być ok .

:lol:

Zostawiłam ten komputer na jakiś czas wyłączony, bo już nie miałam na niego siły, potem go włączam, a z CD-ROMem wszystko w porządku. No to szybko płytka instalacyjna, format, a tu 13 minut przed końcem instalacji się zacięło i tak sobie stoi, a napęd warczy tak jakby próbował odczytać z płyty i nie mógł. Teraz to dopiero mam problem, nie wiem czy mogę wyłączyć komputer w trakcie instalacji czy nie?

Pewno to będzie jednak wina sprzętu, ale z tym to bym wolała iść do serwisu, sama i tak nie naprawię, tylko jak zakończyć tą instalację?

Nie wykluczone, że pada płyta główna - kondensatory.

najlepiej z innego cd-romu

Podepnij i sprawdź, przy okazji na miejscu dowiesz się czy winny jest sprzęt :stuck_out_tongue:

Może wina sprzętu może płyty z systemem ale z tego co wiem to wgrać system to najprostsza sprawa . O ile sprzęt sprzyja !?

Zabawna historyjka : kolega słysząc pytanie w co gra odpowiedział że od miesiąca gra w windowsa bo co wgra system , nagrzebie i od nowa ! =D>

W dniu 24.04.2008 , o godzinie 21:15 został dopisany post przez luki1puki

Atak w ogóle to myśle że to wina płyty z systemem . Bo wątpie aby to była płyta główna bo wtedy wszystko by padło . Spróbuj na odpalonym kompie naprawić albo wgrać windowsa . :slight_smile:

Dobra Panowie i Panie, napęd-napędem, ale nika22 , czy ten trojan nadal jest na tym kompie?

Ja system instalowałam dziesiątki razy, ale takiego numeru nie miałam jeszcze. Spróbowałam inną kopię płyty włożyć do instalacji, bo myślałam, że może ta jest porysowana, ale znów to samo. Cały czas zatrzymuje się na 13 minutach i trwa rejestrowanie składników.

Nie wiem czy jest koń, raczej nie, bo sformatować się udało, tylko nie chce się Windows zainstalować.

moim zdaniem, jedno nie wyklucza drugiego.

Moja propozycja jest następująca:

1.na początek MEMTEST

2.podepnij inny napęd i spróbuj odpalić go z innego systemu najlepiej UBUNTU (potrafi sporo) i jeszcze przeskanuj pod kontem wirów

3.przeformatuj go innym narzędziem niż Windołsoskie, czasami jak instalacje windy zostanie przerwana w “nieodpowiednim” momencie, to trzeba przewalić kilka razy, zeby załapało (w końcu to TYLKO WINDOWS) :wink:

nika22 , coś ta twoja sytuacja mi przypomina :lol: …z tych wszystkich objawów mogę wywnioskować wręcz jestem pewny, że laser w tym cd-romie już ledwo dycha. Jedyne wyjście to zabieg z podkręceniem lasera lub wymiana cd-rom na inny. bardziej sprawny :lol: