OK!
Myślę, że dowiedziałem się tego, co chciałem wiedzieć. Serdecznie dzięki dla wszystkich za zainteresowanie i pomoc! 
Kiedy skończę (z tarczą, bądź na tarczy) instalację XP (“zwykłego” bądź zintegrowanego ze sterownikami) to zaraportuję tutaj o wynikach - może się komuś przyda…
Jeszcze raz wielkie dzięki dla wszystkich!
– Dodane 14.02.2009 (So) 13:09 –
Witam!
Zgodnie z obietnicą opiszę przebieg mojej instalacji XP na w/w laptopie (mam nadzieję, że nie zostanie to uznane za zaśmiecanie forum. Nie odkryję tu żadnej Ameryki, ale może komuś, kiedyś się to przyda…)
Instalowałem z najzwyklejszej płyty zintegrowanej tylko z SP3.
Na początku wymagane było ustawienie w BIOS’ie bootowania z napędu DVD. Można to zrobić naciskając w czasie uruchamiania komputera (kiedy wyświetlany jest ekran startowy Toshiba) klawisz funkcyjny F12. Wówczas jednak - o ile dobrze zauważyłem - następuje tylko “tymczasowe”, na czas tego jednego startu, ustawienie DVD jako pierwszego źródła pliku boot. Żeby przestawić kolejność przeszukiwania napędów “na stałe” należy wejść w panel ustawień BIOS’u naciskając klawisz F2 (w sumie nie jest to konieczne - wystarczy tylko to jednorazowe “zabootowanie” z DVD; koniec końców i tak po zakończeniu instalacji przywróciłem jako pierwszy napęd HDD, bo uznałem, że nie ma sensu, żeby komputer przy każdym uruchomieniu poszukiwał pliku rozruchowego w napędzie DVD w którym przecież i tak nigdy go nie będzie).
Po naciśnięciu “dowolnego klawisza” w chwili pojawienia się monitu, rozpoczęła się normalna instalacja; kopiowanie plików, zgoda na warunki licencji… wreszcie Instalator wyświetlił znalezione na dysku twardym partycje: wspominana już wcześniej partycja 1,5 GB oraz partycja “Vista”. Dla bezpieczeństwa pozostawiłem partycję 1,5 GB nienaruszoną, a partycję Visty - *C:* usunąłem, następnie podzieliłem ją na dwie; tradycyjnie tworzoną partycję *C:* o rozmiarze ok.10 GB, a resztę jako partycję na moje pliki (Instalator nie nadał jej znacznika *D:* - jak to zwykle się dzieje, ale *F:* - prawdopodobnie było to związane z obecnością owej 1,5 GB partycji, która tutaj jakoś do niczego nie pasuje… (system XP w ogóle jej nie widzi). Oczywiście nie ma to żadnego znaczenia (można już z poziomu Windowsa zmienić literę dysku, ale raz to zrobiłem na PC-cie i pamiętam, że później było z tego powodu jakieś zamieszanie…). Dalej, już do końca, instalacja przebiegała zupełnie tak samo, jak na PC-cie. Po zainstalowaniu XP SP3 wszystko od razu działało; Internet, sieć lokalna (przyłączana kabelkiem; nie wiem, czy radiowa nie wymagałaby jakichś dodatkowych sterowników, bo w Menedżerze Urządzeń są dwie pozycje z żółtymi znakami zapytania - czyli nie działające prawidłowo - i mają one w nazwie coś ze słowem “Ethernet”).
Wymagane było ściągnięcie sterowników karty graficznej i karty dźwiękowej. Sterowniki te pobiera się ze strony Toshiby;
http://ce.computers.toshiba-europe.com/innovation/download_drivers_bios.jsp?LNG=20&service=CE
Ważne, żeby dokładnie wypełnić formularz; ja początkowo mylnie podałem model mojego laptopa i pobrany sterownik niby się zainstalował i sprzęt był raportowany jako działający prawidłowo, jednak dźwięku nie było. Po podaniu właściwych parametrów sprzętu otrzymałem inny sterownik i z tym wszystko było OK.
Podsumowując: dość mocno się bałem tego przejścia z Visty na XP, zwłaszcza naczytawszy się różnych opinii o tym jakie to trudne. Okazało się, że rzecz jest banalnie prosta; nawet to “dociąganie” sterowników nie jest żadnym problemem.
Ponieważ jestem zupełnym laikiem (mającym tylko “odrobinkę” praktyki w instalowaniu Windowsa XP na PC-cie), zastanawiam się - i może ktoś kiedyś by tutaj tę rzecz jasno wyartykułował - czy pozostawienie owej partycji 1,5 GB miało jakiś wpływ na to, że wszystko tak gładko poszło? Czy też można ją spokojnie usunąć - naturalnie zakładając, że nie zamierza się więcej powracać do Visty.