Instalacja żyrandola 3 kable/2 kable

Hej,

Mam pytanie do majsterkowiczów/złotych rączek :slight_smile:

Kupiłem sobie żyrandol i chciałem go podłączyć… jako, że jestem laik już po rozpakowaniu mam problem :expressionless: Na suficie mam 3 kable: brązowy, niebieskie, czarny (chyba, nie widzę dokładnie bo kabel jest zamalowany farb) przy nowym żyrandole jest już podłączona kostka więc wydaje się, że wystarczy tylko przykręcić kabelki… ale… przewody w żyrandolu są jednolitego koloru… srebrne i są one w przezroczystym przewodzie i… chyba nie mają izolacji :x tak to wygląda… przy kostce gdzie kable są już podłączone są jakieś silikonowe osłonki na kable. Kostka ma oznaczenia na 2 kable: L i N… na suficie mam 3 kable a na kostce mam 2 wtyki na nie… Więc jak to podłączyć?? na to wygląda, że jeden kable będzie nie podłączony… ale który…??? Czy ktoś się orientuje o co chodzi?? Techniczny język do mnie nie przemawia tak na marginesie :oops:

Jak bezpiecznie wkecić przewody?? trzeba wyjąć korki czy wystarczy, że wyłącznik jest wyłączony (nie świeci się światło xD)

Po pierwsze , trzeba dysponować neonówką zawartą np. we wkrętaku (warto kupić!) lub (trudniejsze!) próbnikiem z żarówką. Teraz, posługując się jednym z tych przyrządów, trzeba określić, który z przewodów wychodzących z sufitu jest przewodem zerowym (nie wykluczone, że czarny, ale NIGDY nie ma pewności), a który(e) fazowy(e).

Po drugie , po określeniu tego, co w punkcie pierwszym, bezpieczniki przy dalszej pracy wyłączyć koniecznie!

Po trzecie (na razie ostatnie): szczegółowe czynności zależą od tego, czy wyłącznik na ścianie pokoju jest pojedyńczy , czy podwójny, a tego nie napisałeś. No i ile żarówek ma ten żyrandol?

W sumie, dla laików nie jest to robota prosta, szczególnie przy włączniku dwuklawiszowym i wielożarówkowym żyrandolu.

Wystarczy wyłączyć dopływ prądu wyłącznikiem. Nie musisz “wyjmować korków”. Warto posiadać w domu izolowane wkrętaki, próbnik i nie dotykać “gołych” kabli. To nie takie trudne.

Ale ZAWSZE odłącz dopływ prądu (jeśli nie wyłącznikiem, to bezpiecznikiem)

Jeśli z sufitu (wypust) wiszą 3 przewody znaczy to, że wyłącznik posiada dwa klawisze i każdy z nich zapala po jednej sekcji.

Teraz od Ciebie będzie zależało, którym klawiszem będziesz włączał żyrandol. Jeśli instalacja jest wykonana zgodnie z obowiązującymi normami,

to każdy z kolorów odpowiada swojej funkcji. A co jeśli tak nie jest? Na pewno lepiej nie eksperymentować na zasadzie: tak-a-może-tak.

Domyślam się, że jako laik nie posiadasz próbnika. Polecam zatem odkręć mocowanie wyłącznika i zobaczyć, jakie kolory przewodów

z niego wychodzą. Wybierz ten kolor, którego klawisza będziesz używał i podłącz go do kostki [L]. A jako drugi do kostki podłącz ten kolor, którego nie ma w przełączniku [N].

Najprościej podłączać metodą prób i błędów ;).

Kabel trójżyłowy w suficie najprawdopodobniej ma tylko dwie żyły “przydatne” do czegokolwiek (czyli że jeden z trzech jest teoretycznie w ogóle nie podpięty do niczego).

Jeśli instalację robił kompetentny elektryk to czarny i/lub brązowy jest fazą, a niebieski neutralnym.

“Teoretycznie” można się upewnić, których przewodów użyć, wystarczy odkręcić włącznik światła, zobaczyć jak on jest podłączony i wykorzystać tą informację do podłączenia żyrandola.

Co do oznaczeń kostki, wskazują że powinieneś podpiąć przewód z fazą (L) i przewód neutralny (N), czyli najprawdopodobniej czarny i niebieski - jeśli elektryk kładł instalację według zasad ;).

I ostatnie, nt. bezpieczeństwa. Hardkorowi majsterkowicze, tacy jak ja, robią to bez “wyjmowania” korków… czasem nawet się zapomni o wyłączeniu włączników ;). Tak na poważnie, jeśli jesteś pewny, że włącznik od wymienianego/montowanego żyrandolu jest wyłączony i że nikt odruchowo go nie włączy gdy będziesz majstrował, to nic Tobie nie grozi, ponieważ włącznik w stanie zerowym/wyłączonym powoduje, że obwód jest otwarty, tak więc nawet gdybyś zwarł rękoma oba przewody, to i tak obwód nie zostanie zamknięty, tym samym prąd nie popłynie. Ale jak to mówią, przezorny zawsze ubezpieczony…

…nie masz czasem dwóch “klawiszy” na ścianie. Niektóre żyrandole miały opcje ilości zapalania żarówek.

hehe dzięki za odpowiedzi… ale chyba jednak zadzwonię po elektryka…(czyt. sasiada xd) złota rączką jednak nie zostanę…

A tak btw… Aktualnie wisi mi stary żyrandol i tak do kostki są podłączone wszystkie 3 przewody (jest to 3 oczkowa kostka) i czarny przewód jest na samym końcu nie podłączony do kabla… Podłączony jest tylko niebieski i brązowy tylko mam stary żyrandol i tak już są zaznaczone kolorki więc bylo trzeba dopasować :confused: a w nowym żyrandolu mam jednolity kolor… Jest to 1 żarówka natomiast kontakt mam po 2jny ale tylko 1 przyciskiem wł/wył światło a 2 przycisk nie jest podłączony.

To podepnij brązowy pod L, a niebieski pod N i wsio, oczywiście przy wyłączonym włączniku :wink: (w sumie zwykłej żarówce wisi, w którą stronę płynie prąd)

W takim razie nie ma problemu z podłączeniem. Zrób-podłącz tak jak jest, nie przejmuj się opisami na kostce. Jest tylko małe ale… dla własnego bezpieczeństwa wyłącz bezpiecznik, włącznik może nic nie dać. Swego czasu były dwie szkoły:

  • na wyłączniku jest faza (kopie) - wtedy jak masz wyłączone to możesz się bawić kablami na górze

  • na wyłączniku masz N (nie kopie) - ale na górze w kablu jest prąd i nie polecam dotykać :smiley:

Tak jak koledzy pisali próbnik-neonówka to podstawa, bez tego raczej bym się do tego nie brał.

A jak instalację robił partacz i przerwę zrobił na zerze a nie na fazie ??

Witam. Podłącze  sie do tematu. Chodzi o zamontowanie żyrandola z trzema żarówkami. Z sufitu wychodzą dwa kable, wyłącznik jest jeden, chodzi o to żeby po zalączeniu swieciły sie wszystkie trzy żarówki. W żyrandolu sa trzy kable. Jak to podłączyc zeby czegoś nie sknocić? Od strony sufitu nie ma problemu. dwa kable podłączone do kostki ale jak podłaczyć te trzy kabelki z zyrandola?

Masz pewnie dwa kolory przewodów. Te jednokolorowe łączysz razem.

HM…no wlasnie są trzy kolory:niebieski, brązowy i czarny. Pytanie które polaczyć razem.

Niebieski to pewnie wspólne zero wszystkich żarówek a brąz i czarny to faza i je łączysz razem.

Aby sprawdzić czy tak jest w rzeczywistości podłącz tylko niebieski i brązowy - powinna zapalić się część żarówek (jedne lub dwie) następnie podłącz tylko niebieski i czarny - zapali się tylko ta (lub te) które nie świeciły się za pierwszy razem.

 

Chyba miało być “te w tym samym kolorze” a nie jednokolorowe (w jego przypadku jednak to się nie sprawdzi) :wink:

 

Jest dokładnie tak jak piszesz. Niebieski i brazowy palą się dwie żarówki. Niebieski i czarny pali się tylko jedna która nie świeciła sie poprzednio.

Czyli łączysz  brązowy i czarny razem a niebieski oddzielnie.

Jest ok. Wielkie dzieki za pomoc.