Internet rozłącza się

Witam.

 

Posiadam komputer z systemem Windows 8.1 i wczoraj chciałem podłączyć go do internetu. Otworzyłem panel sterowania i zacząłem dodawać sieć. Wpisałem login i hasło z umowy, ale nie chciało się połączyć. Dopiero po odpięciu i ponownym podpięciu kabla coś zaskoczyło. Jest jednak taki problem, że przez powiedzmy 5 minut net śmiga idealnie, a po chwili wczytać żadnej strony. Podłączyłem też sieć Wi-Fi i dzieje się to samo. Muszę dopiero rozłączyć i połączyć się ponownie, żeby zaskoczyło. Sam nie wiem w czym problem? Być może źle skonfigurowałem połączenie. Dlatego też proszę o pomoc w rozwiązaniu problemu/konfiguracji połączenia.

 

Tak wyglądają sieci:

http://i.imgur.com/7wUkP6S.png

 

A tak problemy z wczytywaniem stron:

http://i.imgur.com/xh2k4js.png

 

Dodatkowo jak już internet działa, to większość obrazków nie chce się wczytać, chociaż Flash Player jest zainstalowany:

http://i.imgur.com/eD86TCt.png

Windows 8.1 na początek znaczek klik w ikonkę internetu na pasku zadań. Następnie pokaże się twoje połączenie prawo klik na nie i kliknij zapomnij tą sieć. Następnie znów ikonka na pasku zadań pokaże się sieć klikasz połącz, a następnie wpisujesz hasło.

Zupełnie nie rozumiem co do mnie napisałeś.

 

Powtórzę. Sprawa wygląda tak, że internet przez chwilę działa, a później pada (może to wina DSL?). Muszę go rozłączyć i ponownie połączyć, żeby znów zaczął działać. Dodam, że programy typu GG chodzą cały czas, nawet wtedy, gdy w przeglądarce nie mogę wczytać stron.

Po polsku znaczy rozłącz sie z tą siecią i połącz sie jeszcze raz.

Napisałem żebyś na początek na nowo poprawnie skonfigurował połączenie sieciowe i trzeba pisać dokładnie, bo intranet się nie rozłącza jeśli inne programy działają tylko nie można wczytać stron w przeglądarce a to co innego

Prawdopodobnie za problem odpowiedzialny był McAfee. Odinstalowałem go i od 4 godzin jest okej.

Jednak nie. Czytałem poradniki i niby poprawnie skonfigurowałem połączenie internetowe, a jednak mam problemy. W ciągu dnia internet potrafi rozłączyć się jakieś 5 razy i świecą się tylko trzy diody (PWR, ETH1 i WLAN), chociaż powinno pięć (PWR. DSL, INET, ETH1 i WLAN). Muszę odłączać kable i je podłączać przez kilkanaście minut, żeby znów zaczęło działać i świecić się pięć diod. Dodatkowo czasami jest tak, że niby świeci się pięć diod, ale nie mogę wczytywać stron za pomocą przeglądarki internetowej. W tym samym czasie Skype, czy GG działają normalnie. Wychodzi na to, że jakieś transmisje danych działają normalnie, a jakieś inne nie. Po czyjej stronie może tkwić problem? Komputera, czy modemu?

 

Proszę o pomoc i porady.

Jeśli diody na modemie się wyłączają to pewnie wina modemu. Jeśli możesz to sprawdź jak inny komputer działa z tym modemem, jeśli błędy będą się powtarzać to będziesz znać przyczynę, że to modem, przynajmniej jedno urządzenie będzie zdiagnozowane. 

To jest dosyć dziwna sytuacja, ponieważ mam drugi router (od starego dostawcy) i na nim internet nie działa w ogóle. W sobotę będę miał dostęp do laptopa. Podłączę do niego router i zobaczę jak działa. Mam jeszcze jedno pytanie: czy za problem z diodami DSL i INET mogą odpowiadać kable?

Kable raczej mało prawdopodobne żeby rozłączało, jakby był zły kabelek to pewnie cały czas by nie było. A próbowałeś dzwonić do Netii? W internecie jest wiecej takich przypadków więc i w Netii może mają szybkie rozwiązanie problemu, bo to nie tylko u Ciebie taki problem występuje.