Jestem posiadaczem internetu światłowodowego o prędkości 50MB/s. Na SpeedTestcie pobieranie pokazuje, że mam 50MB/s ale niestety w rzeczywistości jest inaczej. Pobieranie sięga max. ponad 6MB/s (na kablu). Aktualizowałem już wszystkie moje routery do najnowszej wersji firmware. Posiadam routery: TP-LINK TL-WR841N i On Networks N150R (Netgear). Czy muszę to zgłosić do mojego usługodawcy internetowego? Proszę o pomoc. Dołączam screeny z szybkości mojego łącza na SpeedTestcie i pobierania w rzeczywistości.
Na screenie prędkość pokazana jest w megabajtach nie megabitach. Prawie każdy operator podaję prędkości właśnie w Mb/s zamiast w MB/s, niestety ale jest to nabijanie klientów w butelkę. Dlaczego to robią? a no dlatego bo prędkości w Mb/s są większe w powyższej formie są podawane prędkości łącz internetowych na stronie operatora, natomiast prędkości ściągania w danej chwili zazwyczaj podawane są w bajtach, tj. jeżeli ściągamy coś poprzez przeglądarkę internetową to prędkość podana jest w bajtach na sekundę. Z powyższego wynika, że jeśli wykupimy łącze o prędkości 512 kilobitów na sekundę (kb/s), to w przeglądarce pokaże nam się maksymalnie 64 kilobajtów na sekundę (kB/s) ponieważ 512/8=64 (pamiętamy, że jeden bajt to 8 bitów, dlatego dzielimy przez 8). Nie należy zatem dzwonić do operatora i domagać się wyjaśnień dlaczego zamiast 512 mamy 64. W przypadku 1 Mb/s najlepiej zamienić tą wartość na kb/s, czyli 1 Mb/s = 1024 kb/s, dzieląc przez 8 otrzymamy 128 kB/s i z taką prędkością maksymalnie możemy ściągać. W twoim przypadku wszystko jest dobrze
To nie jest nabijanie klienta w butelkę, tylko ISP używają wygodniejszych jednostek.To tak jakby czepiać się producentów aut za podawanie pojemności silnika w litrach zamiast w cm^3.
Naprawdę nie jesteś w stanie zrozumieć tego , że dostawcy internetu (producenci : dysków , kart LAN , kart WI-FI , pamięci flash) nie stosują przelicznika 1024 tylko 1000 ? “Tylko prawda jest ciekawa .”