Witam wszystkich. Mój problem wydaje się dość dziwny, a dotyczy dziwnego zachowania internetu - mianowicie działa on dość mocno niestablnie. Są momenty gdy działa ok, ale są tez momenty (wiekszość czasu) internet sie zachowuje niestabilnie.
np.
Otwieram jakąkolwiek stronę -przyjmijmy że to jest dobreprogramy.pl - wchodze na głowną, jakoś się to udaje klikam jakikolwiek program do pobrania… dostaje komunikat Strona internetowa jest niedostępna, 2-3x przeladowuję i w końcu odpala się strona z linkiem do pobrania… klikam pobierz, znowu Strona internetowa jest niedostępna, znowu 2 przeladowania i plik sie zaczyna pobierac… przez cąly okres pobierania się plik pobiera się z pełną przepustowością łącza. Gdy w czasie pobierania tegoż pliku próbuje otworzyć jakąkolwiek stronę - dzieje się to samo co poprzednio.
To samo z w zasadzie każda inną stroną.
próbując zrobić jakikolwiek speedtest niezaleznie z jakiej strony musze przejść ten sam rytuał ale gdy już udaje mi się uruchomic speedtest to przechodzi on na maksymalnych prędkościach łącza z perfekcyjnymi pongami na poziomie 6-10ms
Internet jaki mam to radiówka a w sieci domowej mam router pod ktorym jest kilka komputerów na kablu i bezprzewodowo. Mam pewność że nikt z poza mojej sieci nie podłącza się do niej ponieważ sieć jest zapespieczona i w logach routera nic nie widzę.
Sieć zachowuje się tak dziwnie niezależnie od tego ile komputerów jest podłączonych od sieci.
Komputer podłączony do sieci bezpośrednio bez rutera zachowuje sie tak samo.
Mój provider internetowy (mala radiówka na którą niestety jestem skazany poniewaz nawet tpsa nie chce mi kabla dac) twierdzi że po jego stronie jest wszystko ok…
W związku z tym przesyłam Wam log z komputera który najcześciej jest podłączony do sieci i na ktroym prowadzone sią najczęstrze testy.
Będę ogromnie wdzięczny za pomoc.
Oto log: http://wklejto.pl/83462