Odpisali mi chwilę później. Że owszem mogą sprawdzić ale za dopłatą 50 zł…
A to skubańcy.
W takim razie może lepiej powołaj się na gwarancję, będą musieli wysłać do producenta żeby on dokonał sprawdzenia i rozpatrzenia reklamacji.
Jeśli okaże się że zasilaczowi nic nie dolega to mogą cię obciążyć kosztami ekspertyzy lub regeneracji (pewnie będą to koszty rzędu tych 50zł ale warto dopytać) ale i tak chyba warto ponieść te koszty aby mieć pewność że jest ok.
Jak masz podzespoły na gwarancji czym się martwisz spali się kolejna karta graficzna będziesz reklamować. W ten sposób to płacić za co niby przecież doskonale może płyta główna spowodowała jakieś zwarcie. Odeślij najlepiej całego kompa do sprawdzenia niech Cię skasują z 200zł za frajer.
Ale wątpię, że będą tak ochoczo oddawać nową kartę. Szczególnie że zasilacz mam od innego sprzedawcy.
to jest Twój zasilacz on bardzo stabilne napięcia (owszem może się coś zdarzyć to tylko elektronika)
https://www.youtube.com/watch?v=Nrmvts6rUnE
zapytaj w pierwszym lepszym sklepie komputerowym czy by ci mógł sprawdzić napięcia tego zasilacza.
Dobry pomysł to jutro podskocze do elektryka. I zobaczę co i jak.
powinny oscylować w tych granicach
sprawdź sobie jeszcze te kabelki czy nie są okopcone
Kable są w porządku.
Nie widać żeby były stopione lub osmolone. Nie smierdzą też spalenizną.
widzisz ciekawa sprawa jest odnośnie tego zasilacza (ja instalowałem ich wiele i czegoś takie nie było)
Elektryk sprawdził. Napieciowo wszystko jest ok.
Ale coś mówił że nie może sprawdzić pod względem prądu jak to określił, a tu może być problem.
No bo zasilacz trzeba sprawdzić pod docelowym obciążeniem. Pewne usterki mogą wychodzić dopiero przy 80 - 90% obciążenia (np. tanie zasilacze tracą wtedy napięcia). W przypadku uszkodzenia również mogłoby to się ujawnić.
Skoro dochodzi do spadku napięcia.
To raczej nie powinno to spowodować spalenia karty. Dobrze myślę??
Sam będę mógł sprawdzić dopiero na początku lipca.
Na starej karcie.
No nie do końca.
Spadek napięcia pod dużym obciążeniem faktycznie nie spowoduje spalenia ale to tylko jeden z możliwych efektów wadliwego funkcjonowania zasilacza.
źle funkcjonujący zasilacz może równie dobrze puścić na podłączone do niego podzespoły przebicie czyli zbyt wysokie napięcie (np. w wyniku wystąpienia w sieci energetycznej przepięcia/zwyżki napięcia które powinno być odfiltrowane przy poprawnie działających filtrach w zasilaczu) i to może spalić zarówno kartę jak i wszystko inne co jest podłączone do takiego wadliwego zasilacza.
Dostałem dziś info z serwisu od karty. W skrócie karta nie możliwa do naprawy/wymiany. Oddajemy pieniądze.
Zasilacz jeszcze w serwisie(sprawdzają go).
To teraz muszę jakoś szybko ogarnąć sobie kartę graficzną. Karta typowo do gier i obróbki wideo.
Budżet to 1800 zł. Co polecacie ?
Reszta podzespołów:
Procesor Intel CORE I5 4690 3.5GHz
Płyta główna ASRock Z97 PRO3
Zasilacz XFX Pro Series 550W 120mm 80+(na razie)
Dzięki za odpowiedz. Chyba jeszcze raz pokuszę się o MSI 
a co myślicie o tej http://www.morele.net/karta-graficzna-msi-geforce-gtx-970-gaming-100me-4gb-gddr5-256bit-hdmi-dvi-dp-gtx-970-gaming-100me-719129/ ?
jak masz budę z oknem to efekty migające będą,nic poza tym.
Mhh, ok. To czekam aż zwrócą kase i zamawiam tę czerwoną 780-tke.
