Jak bezpiecznie usuwać aktualizacje Windowsa i IE?

Witam.

Mam pytanie czy i jak bezpiecznie mogę usuwać stare aktualizacje automatyczne systemu Window s i Internet Explorera 8?

Takie stare aktualizacje są już chyba niepotrzebne, a zajmują tylko niepotrzebnie miejsce na dysku.

Znajdują się chyba na dysku systemowym u mnie top jest *C:* w folderach WINDOWS , WINDOWS\Installer i WINDOWS\ie8updates.

Czy rzeczywiście mogę usuwać te stare aktualizacje, bo mam je włączone na automatyczne i dość często doinstalowują mi się nowe aktualizacje ? :slight_smile:

Nie takie to proste #-o ponieważ musisz wiedzieć co usuwasz. Każda aktualizacja nawet bardzo stara dotyczy jakiegoś produktu lub funkcji windows.

Nie wiedząc do końca co się usuwa , można narobić szkody komputerowi.

Radze :idea: kieruj się raczej funkcjami systemu i programami jakie uważasz za niepotrzebne dla Ciebie i wtedy usuwaj całość .

Wszelkie uaktualnienia systemu ,czy programów są jak powiedzmy :smiley: kora na drzewie ,narasta to sobie i pozwala zdrowo działać , jeśli usuniemy jakąś część, może nam drzewko uschnąć #-o

Spróbuj przeczyścić system programem CCleaner - to bezpieczne narzędzie.

Oczywiście rozumiem to, a jak mogę sprawdzić które z tych aktualizacji nadają się do usunięcia ? Jakim oprogramowaniem ?

A może po prostu dać sobie z tym spokój, skoro jak piszesz każda z nich czegoś na bieżąco dotyczy i mogłoby to tylko przysporzyć niepotrzebnych szkód ?

Program CCleaner posiadam i czyszczę nim regularnie system i rejestr. To jeden z lepszych programów.

Natomiast nie zaznaczam w nim wszystkich opcji czyszczenia. Napisz może, czy jest tam wśród jego opcji ta dotycząca tych aktualizacji i która to jest opcja bądź opcje ? :slight_smile:

Oczywiście rozumiem to, a jak mogę sprawdzić które z tych aktualizacji nadają się do usunięcia ? Jakim oprogramowaniem ?

A może po prostu dać sobie z tym spokój, skoro jak piszesz każda z nich czegoś na bieżąco dotyczy i mogłoby to tylko przysporzyć niepotrzebnych szkód ?

Jest bardzo wiele programów do czyszczenia i sprawdzania.

Jedynie bardzo dobra znajomość softów windowsa - zapisy kodów źródłowych itp. ale to już wyższa szkoła jazdy :slight_smile: byłyby odpowiednie do manipulowania w tych update .

Masz racje daj sobie spokój - jak pisałem lepiej pozbyć się z kompa tych programów jakich nie używamy ,nawet tych które dostaliśmy razem z systemem , każdy producent dorzuca dużo swego softu. To można usunąć .

Kiedyś dawno temu używałem pewnego softu do czyszczenia registry - program informował mnie ze pewne registry należą do czegoś tam i maja wpływ na prace , pytał czy na pewno chce to usunąć. Pomyślałem sobie skoro się pojawiły ,znaczy niepotrzebne i można na śmietnik :smiley: Co się głupia maszyna pyta mnie mądrali.

Niestety po restarcie jakoś windows nie chciał działać #-o i format

Cleaner, zakładka Windows, Zaawansowane, Deinstalatory hotfixów.

Poza tym przed usunięciem zbędnych obiektów możesz po wykonaniu analizy sprawdzić co zostanie usunięte.

Po usunięciu należy również przeczyścić rejestr, gdyż opcja usuwania deinstaltorów hotfixów usuwa tylko pliki (dane w rejestrze zostają nietknięte).

W tym celu klikasz PPM na jedną z pozycji z podsumowaniem analizy i wybierasz Pokaż szczegółowe wyniki.

Sprawdziłem to i wyszło, że u mnie obiekty te łącznie mają rozmiar ponad 400 MB: tutaj

Napisz może jeszcze co to są dokładnie za obiekty, aktualizacje to wiem ale czego ?

Czy teraz mogę bezpiecznie usunąć wszystkie te obiekty ?

I oczywiście później wyczyścić rejestr ?

Co do obaw usuwania aktualizacji czyli folderów o nazwie ze znakiem dolara. To nie jest tak że usuwając poszczególne foldery odnoszące się do danych aktualizacji usuwa się je. To są w zasadzie deinstalatory w nazwie jest Uninstal i jak system chodzi dobrze to można je usunąć i nie usuwa się aktualizacji tylko możliwość odinstalowywania tej aktualizacji. Tu masz link optymalizacja-odchudzanie-windowsa-opis-krok-kroku-t76580.html o optymalizacji i też pisze o usuwaniu tych aktualizacji dodatkowo można pogooglować na temat usuwania tych folderów ze znakiem dolara . Ale decyzja należy do autora jak postąpi.