Jak dbać o akumulator w laptopie?

Cześć, mam nowego laptopa i nie chciałbym, aby tak jak w starym po roku bateria mi trzymała tylko 1 godzinę, dlatego czy jak mam podłączonego laptopa do prądu to wyjmować baterię czy nie, czy to dobry pomysł? Dzięki za odpowiedz.

Po roku leżenia na półce też się zniszczy, przecież bateria to chemia a nie elektronika, a odłączenie czy nie to kwestia sporna. A taki top był już na forum :slight_smile:

Co jakiś czas pracuj na baterii do całkowitego jej wyczerpania. Jak długo jedziesz z gniazdka to odłącz załadowaną baterię od laptopa.

Z tego, co pamiętam, to nie powinno się całkowicie rozładowywać akumulatora…

Totalna bzdura.

http://www.trochetechniki.pl/Jak-dbac-o … ,1375.html - choć temat rozładowania w tym materiale jest dyskusyjny. (materiał z przed 2 lat)

darek_d tyle że baterii nigdy nie rozładujesz do końca, pisząc “do całkowitego jej wyczerpania” mam na myśli do momentu gdy urządzenie poinformuje o wyczerpaniu baterii. W dwóch telefonach mam baterie litowo-jonowe, jedna doładowywana na bierząco w samochodzie gniazda zapalniczki, druga od min do max i jakoś nie zauważyłem żeby ta druga pracowała gorzej (jest dokładnie na odwrót). W mojej nawigacji po niecałym roku użytkowania (permanentne doładowywanie z gniazda zapalniczki) bateria nie nadaje się do niczego, po 15 sekundach jest wydojona. PKT3 tu się zgadzam, zapomniałem to dopisać. PKT4 chodziło raczej o formatowanie, ale o tym że ogniwa lit-jon tego nie potrzebują wiadomo od dawna.

W moim lapku czasami się rozładuje tak że lapka się nie da włączyć chociaż staram się unikać takich sytuacji. Podłączam ładowarkę przy 10% baterii ładuję do końca i odłączam i dalej jadę na baterii robię tak od 8 miesięcy i nie zauważyłem żeby bateria gorzej trzymała

Nie, chodziło o formowanie. Formatowanie to błędna nazwa, chociaż i tak już przyjęta za ten sam proces. :wink: Formatować możesz dysk, a przecież formatowanie z tego by wynikało jest czyszczeniem pamięci / danych baterii, a tych ona przecież nie posiada.

Prawda, nie potrzebują tego baterie Li-jon i Li-poli (litowo-jonowe i litowo-polimerowe).

Mój IBM ma ponad trzy lata. Z bateryjką robię tak: ładuje ją do 100%, wyciągam i kładę do szafki. Tak co trzy dni wkładam ją do sprzęta i rozładowuję ją do końca po czym znowu ją ładuję na maxa i znowu do szafki. Efekt?: Lenovo ma 41 miesięcy a bateria utrzyma go przez dwie godziny i trzydzieści minut. Jak był nowy to trzymał przez trzy godziny czterdzieści minut ale to na XP on był dużo mniej prądożerny od siódemki.

Porady zaczytane gdzieś w necie i chyba dają skutek chyba że Lenovo ma tak dobre baterię.