Witam, mam problem. Otóż ustrojstwo, znane też jako folder w katalogu Windows, o nazwie winsxs powiększa swój rozmiar każdego dnia i o dziwo teraz zajmuje ok. 9 GB -
Czytałem na różnych stronach informacje na temat tego folderu (tu na forum również). Problem w tym, że ile ludzi tyle opinii. Dlatego, aby wszystko było jasne - niech ktoś powie wprost czy można usunąć ten folder, ponieważ tracę już cierpliwość przez jego pożeranie przestrzeni dyskowej. Próbowałem go usunąć (zrobiłem kopię zapasową), ale nie mogę. Mimo, iż jestem administratorem przy próbie usunięcia otrzymuję takie oto info:
Problem polega na tym, że jestem administratorem. Przy próbie zmiany atrybutów również odmowa dostępu:
Pomóżcie ludzie, bo krew człowieka zalewa, gdy system zawsze wszystko “wie lepiej”.
No tak, przecież stabilność to domena Visty… (pozwalam sobie na ironię, ponieważ dwa razy w tym miesiącu zaliczyłem Blue Screen przy próbie… opróżnienia kosza - co na 4 rdzeniach i paru GB RAMu chyba jest troszkę zastanawiające). Problem polega na tym, że nawet jeśli chcę to usunąć to… nie daję rady! (patrz post nr 1).
Poza tym zainstalowanych programów mam ok. 50 (co nie jest ilością dużą), a folder zajmuje 9 GB. W dodatku jest w nim tyle katalagów, jakby zgromadzono tam biblioteki dla całej bazy aplikacji dostępnych na dobreprogramy.pl
Nie rozumiem, tyle tych narzekań na Vistę, u mnie chodzi bez żadnych problemów, a jak chcesz żeby ci usuwało śmieci po deinstalacji to usuwaj programem Revo Uninstaller, u mnie po 8 miesiącach od zainstalowania ten folder ma 6,19 GB, a mam zainstalowane 144 programy, ludzie nie umieją dbać o system, za to umieją narzekać. A tak wogóle nie radzę usuwać i jeszcze wyczyścić rejestr np. programem CCleaner.
Hm, wg tego artykułu to w usłudze side-by-side widać same plusy. Niby może być wykonywanych więcej bibliotek bezkonfliktowo.
Bo z tego co wyczytałem to może istnieć sporo niemalże identycznych bibliotek różniących się między sobą kosmetycznie, a każdy program może mieć swoją wersję jednej biblioteki.
Odinstalować stamtąd też za bardzo się niczego nie da.
ale chodzi o to że prawie każdy program wrzuca coś do tego folderu i tylko system decyduje czy przy deinstalacji coś tam zostanie czy nie a w większości przypadków system uznaje że te pliki się mogą przydać i nawet najlepszy deinstalator nic na to nie poradzi folder rośnie i rośnie mimo że odinstalowujemy niepotrzebne programy
zresztą w tym katalogu jest wszystko tapety filmy dźwięki pliki pomocy praktycznie cała kopia systemy
ale i tak jest lepiej niż było jak system dopiero co wyszedł wtedy u mnie 10~15 gb po około miesiącu to była norma raz zdarzyło się nawet jak zrobiłem obraz płyty z grą prawie 7 giga i przy przenoszeniu na drugą partycje system swierdził że się może jeszcze przydać i obraz trafił do winsxs :o
Ta a Świstak siedzi i zawija w sreberka. A teraz serio do winsxs trafiają miedzy innymi kopie bibliotek systemowych np: jedna biblioeka dll może być w 50 językach itp…
“tapety filmy dźwięki obrazy płyt” większych bzdur nie słyszałem aby OS kopiował tam takie dane.
U ciebie waży 7GB winsxs ?? to mało bo normalnie waży 11GB
RMK_99 a sprawdzałeś kiedyś co tam jest są tam wszystkie tapety systemowe i obrazy które są dostarczane z systemem wszystkie dżwięki systemu filmy z omówieniem funkcji visty czy filmy i muzyka z katalogu publiczny