Pytanie jak mam ładować baterię litowo-polimerową? Dotychczas litowo-jonowe ładowałem od zera do 100% przez 5-10 godzin, a jak z tymi ze smartfona, i co ile je należy wymieniać?
Mam smartfona 3 lata prawie. A bateria trzyma wciąż tak samo. Zdarzyło się, że kilka razy rozładowałem baterię do zera, ale to w niczym nie zaszkodziło. Zazwyczaj podłączam do ładowania, jak poziom baterii wynosi maksymalnie 10%. Od 10% do pełna ładowanie zajmuje mi godzina dwadzieścia, trzydzieści.
To już nie te lata, że trzeba “troszczyć” się o baterię w swoim telefonie.
Najlepiej utrzymywać poziom naładowania między 20%, a 80%. Ale to tylko teoria. Chodzi głównie o to, aby telefonu nie poddawać skrajnym temperaturom. Zimą nie trzymać go w zimnym, a tatem na słońcu bo te dwie rzeczy głównie niszczą baterię. A co do ładowania to im częściej tym lepiej, szczególnie w tych przedziałach. Ładowanie całej baterii do pełna pobiera cały cykl ładowania, a od 20 do 80% około 0.3 cyklu ładowania. Każda bateria ma określoną ilość cykli ładowania, a potem ze względu na bezpieczeństwo jej pojemność jest oprogramowaniem mocno zaniżana i kwalifikuje się baterię do wymiany. Wystawienie na wcześniej wspomniane niekorzystne czynniki dodatkowo zmniejsza sprawność baterii.
Teraz tak zalecają ładować baterie jak wyżej pisze Kuba1331:
Ładowanie baterii rozpocznij przy ok. 20% stanu jej naładowania.
Nigdy nie ładuj do 100% . Tylko do ok.80%
Może nie wymienia się teraz tak często telefonów jak jeszcze kilka lat temu, kiedy przeżywały dynamiczny rozwój, ale i tak prawdopodobnie telefon zestarzeje się szybciej (parametry) niż bateria straci właściwości. Jeśli nawet nie. To cena baterii do tego modelu to około 60zł?
Czy w związku z powyższym warto odstawiać rytuały wokół telefonu? Decyzja autora wątku
W zasadzie wiele osób się z tym nie zgadza do końca ale prawda jest taka że ładowanie cyklami sprawia że to działa dłużej https://totemat.pl/jak-ladowac-telefon-smartfon-aby-bateria-sprawnie-dzialala-dluzej/ robiąc testy na różnych sprzętach najlepiej ładować ją od 10-15% do setki i tak stale bez podładowywania po kilkanaście czy kilkadziesiąt procent. A teorie o braku pamięci i tym że nie ma to znaczenia piszą chyba ci co nie robili dużo przerobu takich baterii.
Wile osób mówi że te baterie nie mają pamięci (bo nie mają) wiec nie trzeba ich ładować w cyklach aby działała dłużej. Że można walić dowolną ilość procentów i zawsze będzie tak samo a tak nie jest. Zawsze będzie działać dłużej jak robi się to cyklami jak najbardziej pełnymi choć nie od zera tylko z 10% około do maxa czy prawie maxa a nie z środka na czy o kilka procent do góry.
Efekt pamięci polega na czymś innym. Takie zjawisko występowało np. w bateriach niklowo-kadmowych, a objawiało się tym, że jeśli nie rozładowałeś i naładowałeś jej do pełna (czyli nie wykonałeś pełnego cyklu) to jej efektywna pojemność spadała. Przykładowo (i w uproszczeniu) dla baterii o pojemności 1000mAh:
Rozładowałeś do 50%, naładowałeś do 100% - pojemność efektywna 900mAh
Rozładowałeś do 50% naładowałeś do 100% - pojemność efektywna 800mAh
itd.
Dla przeciwdziałania takiemu zjawisku służyło użycie rozładowywarki która zbijała napięcie do 0.7V na celę i ponowne ładowanie do 100% i/lub okresowe formatowanie/formowanie baterii czyli własnie trzy cykle rozładowania do “0%” (0.7V) i naładowanie do pełna, z przerwami.
Ten efekt był już symboliczny przy bateriach NiMH a przy nowszych jest w zasadzie pomijalnie mały. Przy bateriach litowych problemem nie jest robienie cykli tylko zbyt wysoka temperatura (osiągana podczas szybkiego ładowania w ostatniej fazie) oraz wysokie lub zbyt niskie napięcie, które z czasem powodują degradację ogniwa i spadek efektywnej pojemności. Więc jeśli chcemy przedłużyć życie baterii w telefonie, trzeba po prostu ładować ją wolną ładowarką (np. kablem z komputera), odłączać ją przed osiągnięciem 100% pojemności, nie nagrzewać (upał, gry mobilne 3d).
Rzecz jednak w tym, że jest to zwykłe urządzenie użytkowe, zużywa się z czasem w naturalny sposób, więc najlepiej zamiast się zadręczać, nie popadać w paranoję, tylko korzystać tak, żeby było nam wygodnie.
Np. jeśli mamy całą noc na ładowanie, tym lepiej jeśli użyjemy wolnej ładowarki, ale kupowanie jej specjalnie w celu ochrony telefonu jest głupotą; a jeśli zaskoczy nas konieczność wyjścia z domu na dłużej i nie będziemy mieli dostępu do powerbanku, no to naładujmy nawet i szybką ładowarką telefon w te 15 czy 20 minut “ile wejdzie” pomimo tego, że nie zaczynamy od 10% i nie kończymy na 80% bo to urządzenie ma służyć nam, nie my jemu