Podczas ostatniej burzy, router był odłączony z sieci elektrycznej lecz był polączony poprzez kabel telefoniczny. w wyniku uderzenia pioruna spalil sie router jak i 2 sieciówki. Router niby działa, ale migają diody a internet nie chce sie połączyć.
Wie ktoś jakie częsci sie naczesciej palą? Bo chcialbym naprawic router- raczej samemu, bo zadnego serwisu raczej nie znajde, a jest juz po gwarancji.
Router Linksys AG241.
Bede wdzieczny za jakakolwiek pomoc.
Zależy czy router miał jakiekolwiek zabezpieczenia przed przepięciami. Najlepiej to rozkręć router, zobaczysz czy są jakieś popalone elementy. Dodatkowo zrób zdjęcia to zobaczymy co tam w środku “siedzi”.
Z regóły to się spalają wszystkie porty w routerze powiem że nie opłacalna naprawa 
Dokładnie lepiej kupić nowy bo:
Nie pierdzielisz się z naprawa i nie wkurzasz na okrągło
Nowsze routery korzystają z nowszych technologii
Tia, tylko że mi sie nie uśmiecha wydać ~ 200 ;p
zdjęcie wrzuce później
tylko co z tego jak dasz do naprawy i zaoszczedzisz 30 zł może
Wątpie żebyś dał rade to sam naprawić!No chyba że jesteś fachowcem,ale wtedy byś się nie pytał
W serwisie też sobie policzą!Więc pewnie niestety czeka Cie wydatek.
faktycznie czarno to widze- nawet nie wiem jak sie zabrać za jego rozbiórke;/ zadnych śróbek itd
i chyba nie pozostaje mi nic innego jak tymczasowe korzystanie z 1 kompa przez modem a w przyszlości zakup nowego routera.
Jaki polecacie?;p (pytanie dodatkowe)
Ten sam, który miałeś Lepszego nie znajdziesz (chyba, że chcesz z wi-fi). A jeśli chodzi o Linksysy z wi-fi, to nie polecam WAG54G2 (następca WAG200G). Zajmuje dużo więcej miejsca niż WAG200G, nie można go postawić pionowo. Poza tym grzeje się.