W UEFI już przełączyłem sobie bootowanie na Windows. Czy najprościej sformatować partycję z Linuksem czy bawić się żeby odinstalować ten system?
Dwa najważniejsze o co chodzi z tym
bootrec /fixmbr
bootrec /fixboot
bootrec /rebuilbcd
W UEFI już przełączyłem sobie bootowanie na Windows. Czy najprościej sformatować partycję z Linuksem czy bawić się żeby odinstalować ten system?
Dwa najważniejsze o co chodzi z tym
bootrec /fixmbr
bootrec /fixboot
bootrec /rebuilbcd
a jak chcesz ‘odinstalowac’ system inaczej? komendy słuza do nadpisania mbr i odbudowy windowsowego bootloadera
OK, ale czy muszę te komendy wpisywać? Bootloader windows działa poprawnie w tej chwili to po co muszę to naprawiać jak sformatuję partycję z Ubuntu? I co jeśli mam dysk GPT?
Brak płyty z systemem WINDOWS (napędu DVD/BD) to jednak “bieda” , a posiadając ją można taką sprawę załatwić w “try miga” .
No jeśli sformatujesz partycję z Linuksem, to go najzwyczajniej w świecie odinstalujesz Jeśli Windows uruchamia się poprawnie, to chyba nic tylko formatować
Nie masz nośnika z Windowsem?
To sobie pobierz, wgraj na CD, czy tam pena jakiegoś, podepnij do kompa i uruchom z poziomu BIOS.
To jest taki okrojony Linux na LiveCD - masz tam program Gparted i jakieś podstawowe narzędzia do zarządzania systemami plików (fdisk itp.) Teraz po prostu dobierz się do partycji z tym swoim Ubuntu i ją sformatuj w tym programie. Jak nie da się na NTFS, to spróbuj na FAT32, aby Windows ją czytał.
Nie trzeba naprawiać Master Boot Record, bo UEFI oraz Grub go nie używają.
Partycję z Ubuntu sformatuj w systemie plików NTFS albo przy użyciu livecd (GParted) albo przy użyciu narzędzi Windows.
O to mi chodziło.
A kto powiedział, że nie mam płyty bo ja jakoś nie pamiętam. I po co w zasadzie płyta Windows?