Witam, tak jak w temacie.
Z góry mówię, że nie ma możliwości przypomnienia sobie hasła przez podpowiedź ani alternatywne źródła. Jest to stary mail ale bardzo potrzebny mi do pewnej pracy, a dokładnie jego zawartość. Nie był również nigdy zapisywany. Przeglądarka na której używałem maila to Opera.
Słyszałem, że istnieją niby jakieś programy, które pomogłyby znaleźć hasło lub podobno gdzieś w plikach komputera zawsze mimo wszystko zapisują się informacje i też skądś dałoby się to wygrzebać. Wiem, że istnieje też formularz ale podobno to trochę trwa.
Proszę o pomoc, ponieważ jest to bardzo ważne.
Do windows 7 - Masz stronkę http://www.nirsoft.net/utils/opera_password_recovery.html
Pobierz na dole strony spolszczenie a ciut wyżej program. Jak będzie av krzyczał, to dodaj do wyjątków. Nic nie wlezie.
Wypakuj pliki, zawartość spolszczenia wklej do folderu programu. Usuń zipy i folder spolszczenia.
W menu Opcje zaznacz - Pokaż stare hasła.
Od dziesięciu lat używam programy z nirsoftu. Reszta, to false positive.
Sprobuj skontaktować się z supportem, być może pomogą, jeśli uda im się zweryfikować, że konto należy do Ciebie.
Jesli dawno się nie logowaleś, to wiadomości może tam już dawno nie być. Nie wiem jak na Onecie, ale u wielu dostawców, np. o2, jak nie logujesz się powyżej 90 dni, to kasują wszystkie maile i zawieszają konto, które odblokuje się po kilku dniach od proby logowania.
Dobra, znalazłem jak ścieżkę trzeba zrobić jednak dopiero w dzień będę mógł to sprawdzić. Hasło nie było zapisywane jedynie logowanie się bez zapisu. W razie czego gdyby to nie pomogło jest jeszcze jakaś możliwość ?
Gdybyś na jakiejkolwiek przeglądarce dał kiedykolwiek na “zapamiętuj dane logowania”, toby było, a operapassview automatycznie wykrywa hasła, o ile to jakaś opera portable…
Do wszystkich przeglądarek jest ten programik ze spolszczeniem: http://www.nirsoft.net/utils/web_browser_password.html
W Firefoxie nie dałem do banku na zapamiętuj i FF zapamiętała, że dane logowania nie są zapamiętane.
Ale ból…
Co dziwniejsze, że odinstalowałem Firefoxa, usunąłem wszystkie pozostałości, nawet te chronione i ukryte, a nawet wyczyściłem rejestr ze wszystkich wpisów mozilla i firefox.
Po ponownym zainstalowaniu było jak byk - stary wyjątek do banku.
Na głupotach Opery nie znam się, gdyż trenuję 10 lat firefoxa, a od kilku slimjeta.
To jednak napiszę, że w tych programach do haseł przeglądarkowych nie trzeba było nigdy podawać ścieżki.