Wpadłem na pomysł, żeby podpiąć komputer mamy do telewizora, żeby mieć wolne biurko dla komputera, który kupuję na ferie. Problem w tym, że komputer nie ma wejścia HDMI (sprawdzałem). Zmiana podzespołów się nie opłaca, bo mama jest miłośniczką Windowsa XP i nie chce zmieniać systemu. Poza tym to ma kosztować mniej od dobrego laptopa do domu (od 1000 zł). Widziałem przejściówki z VGA do HDMI, ale one są chyba stworzone dla monitorów, bo VGA jest jako wejście, nie wtyczka. Chyba, że kupię kabel VGA i podłączę do adaptera.
Przypuszczam, że to USB służy do zasilania. Jest tak jakaś elektronika, która musi być zasilana, aby przerobić sygnał analogowy na cyfrowy. W złączu VGA nie ma sygnału cyfrowego, dlatego jakiś “procesorek” musi to przetworzyć.
Jeśli chodzi o kabel, to on działa raczej w drugą stronę - odbiornik VGA podłączyć do nadajnika HDMI.
Jeżeli telewizor ma wejście VGA, a komputer wyjście VGA, to można podłączyć kabelkiem VGA (banalne, ale staram się być szczegółowy).
Jeśli telewizor ma wejście HDMI, a komputer wyjście DVI, to są przejściówki, te standardy są pokrewne i różnią się głównie wtyczkami.
Jeśli telewizor ma wejście analogowe, to są przejściówki z komputerowego wyjścia VGA, ale tu może obraz stracić na jakości, to się nadaje do filmów, nie wyświetlania pulpitu windowsa. Komputer też może mieś wyjście analogowe S-Video.
Obstawiam, że druga opcja, bo większość kart graficznych od lat ma wyjścia DVI.
Wyjścia DVI są dwojakiego rodzaju, jedne mają też złącza analogowe i można podłączyć przejściówkę VGA, inne wyłącznie cyfrowe i tam przejściówka VGA nie zadziała.
przejściówka z DVI na HDMI załatwi sprawę, nie ma sensu się pakować w VGA na HDMI bo wyjdzie to drożej i jakość obrazu spadnie plus ewentualne opóźnienie spowodowane konwersją obrazu z analogowego na cyfrowy.