Nie wprowadzałbym żadnych zmian odnośnie wywalania napędów z bootowania…w przypadku awarii żaden program ratunkowy nie wystartuje z USB czy CD/DVD.
W autostarcie wyhaczyć wszystkie dodatkowe bajery typu komunikatory, optymizery, panele ustawienia dźwięku czy grafiki…to wszystko można włączać ręcznie. Podobnie z automatycznymi aktualizacjami poza tymi od systemu i zabezpieczeń.
W zaporze ustawić blokowanie połączeń dla tych aplikacji, które wcale nie muszą sprawdzać automatycznie aktualizacji na stronie producenta…dotyczy to również Javy, Adobe Readera.
System to pewnie XP, więc z foldery Windows/Prefetch usunąć jednorazowo wszystko poza plikiem, który ma w nazwie NTOSBOOT.pf…Layout.ini też wywalić, potem otworzyć Notatnik i stworzyć pusty plik tekstowy, który należy zapisać w w folderze prefetch jako nowy Layout.ini. i restart.
Pobrać PageDefrag od Sysinternals i sprawdzić defragmentację plików systemowych…jeśli będzie więcej niż 1 fragment w kilku pozycjach wykonać defragmentację przy następnym rozruchu.
Pobrać ERUNTgui (wersję bez instalatora), zrobić kopię rejestru…na razie tylko tyle tym programem.
Zrobić przeszukanie rejestru Regseekerem po nazwach ostatnio wywalanych softów (zaznaczyć wszystkie gałęzie)…to co na pewno jest z nimi związane wywalić. Dalej pobrać Eusing Registry Cleaner i wyczyścić wszystko, co pokaże…CCleaner czyści tylko klucze uzytkownika.
Znów odpalić ERUNTgui i zdefragmentować rejestr…proces ten wykona się przed następnym startem systemu.
W opcjach systemu najpierw przenieść plik wymiany z dysku systemowego na następny wolny (wszystko zatwierdzić), a potem znów ustawić plik wymiany na dysku systemowym, ale na sztywno (ten sam rozmiar minimalny i maksymalny…powinno wystarczyć ok. 1,5 giga.
Na koniec defragmentacja dysku…i tu pytanie ile jest wolnej przestrzeni dyskowej? Bo im mniej tym gorzej dla pracy systemu, a wielkość w okolicach 10% już może mieć niekorzystny wpływ na wydajność…5% jest wielkością krytyczną.
Nie znam efektów…ale z reguły taka “odnowa” pomaga.