Dziś przysłałi, to zamontowałem. Obecnie żadnej różnicy w stosunku do ModeCom`a Feel 350W nie dostrzegam po za jednym - Ten Pentagram jest dużo głośniejszy (w sensie słyszalnośc, Feel był bezszelestny, Pentagram warczy głośniej od chłodzenia na procesorze). Chciałbym sprawdzić, czy ten zasilacz, to przypadkiem nie podróbka. Da się w jakiś sposób (oprócz rozkręcanie jego samego)?
Nie jest to normalne, bo ten zasilacz należy do cichych, kolega kupił u tego sprzedawcy ten zasilacz będzie go miał za parę dni to się go zapytam czy cichy mu przysłali.
Może mieć uszkodzony kontroler obrotów jak, lub wentylator wymienić, i czy próbowałeś podłączyć go do płyty czy kontrolera obrotów, z tego co pamiętam to ten zasilacz ma wtyczkę do kontrolowania obrotów.
Działające zabezpieczenia to spora różnica, robiłem zwarcie na Feelu i Fortronie przy Feelu padła płyta, przy Fortronie miałem tylko restart kompa.
To wiem… Obecnie mogłem tylko zwiększyć taktowanie pamięci.
Ale na płycie nie widzę takowego złącza. Chyba, że może być od CPU…
Coś jeszcze zauważyłem: sprzedawcą nie jestem, ale coś mi się rzuciło w oczy: torebka, ta taka z powietrzem, była trochę popękana, na pudełku jest liczba. Zastanawiam się, czy nie pochodzi ze zwrotu…
Tak też najpewniej zrobię jak znajdę paragon :(. Mam nadzieję, że to nie jest podobna sytuajca do tej, jaka była w przypadku wyrzucenia przez pewnego usera na tym forum naklejki od Windows.
W zasadzie jak zamawiałeś go wysyłkowo to możesz po prostu go oddać w zasadzie bez podania przyczyny w ciągu 14 dni od kupna ;] Lub właśnie wymienić ;] Bo powinien być cichy szczególnie w porównaniu z feelem ;]
No chyba że nie masz paragonu to jest całkiem duży problem bo w zasadzie bez niego nie masz nawet gwarancji i tracisz szanse na zwrot czy wymianę