Jak sie dobrze wyspac?

Otoz od pewnego czasu mam problemy z wysypianiem sie. Zaczynam prace o 8 rano, wiec wstaje o 7, a koncze czesto po 1 w nocy, i na dodatek pracuje codziennie. Czasem sie dzien wolny trafi. Macie jakies moze pomysly?

Cześć!. Zmienić pracę.

;Jak ci praca w życiu szkodzi -porzuć prace , o cóż chodzi;.

Pozdrawiam - niejan.

17 godzin dziennie? Nawet murzyni tyle nie pracują. Rzuć i to szybko.

E tam, najlepiej wstać 1,5h przed wstaniem i posłuchać muzyki. Mi zawsze potem sie lepiej wstaje i mogę “długo” chodzić.

Szkoda mi rzucac to bo to dobra kasa jest.

Dobra kasa i zero życia.

Jedynym rozsądnym pomysłem jest zmiana pracy. Zdrowie ma się jedno - życie też. Nie unikniesz konsekwencji powolnego zabijania się. Ten styl życia jaki prowadzisz, nie jest wart żadnych materialnych osiągnięc. Kiedyś byłem okazem zdrowia - myślałem że to jest wieczne. Czasu nie cofniesz i do poprzedniego dobrego stanu nie da się wrócic. Dba się o zdrowie skutecznie tylko wtedy, kiedy się je jeszcze ma. Życie to nie bieg na setkę i po medal. Czym mądrzej - tym dłużej. Nie szarp się bo się zerwiesz. Na odpoczynek i regenerację sił koniecznie 1/3 doby. Sam pomyśl i wybierz.

Ale to nie jest zaden fizyczny wysilek. Jestem managerem restauracji. Chcialbym tylko efektywniej sie wysypiac.

Człowieku, odpowiedz sobie sam, czy Ty możesz spać inaczej niż ja? Chodzi tylko o czas snu, znaczy się też ważne jest w jakich godzinach śpisz.

Poszukaj więc na Googlach informacji lub opracowań naukowych na temat snu. W czasie nocnego wypoczywania występuje jedna z faz, odpowiedzialna za efekt stanu po nocnym leżeniu. Trwa około 15 minut i wystarczy nauczyc się jej wywowyłania - odrzucając w/g pewnej grupy naukowców zbędne fazy. To tyle w wielkim uproszczeniu. Przestudiuj proszę rozprawki na interesujący Cię temat i wykorzystaj to jak najlepiej. Ja to przerobiłem 40 lat temu. Radzę Ci byc mądrzejszym ode mnie. Jeżeli odczuwasz braki w wypoczynku, to potraktuj to jako bunt organizmu na jego potrzeby. Jest to sygnał, którego lepiej nie lekceważ. Bo zdaje się że mylnie interpretujesz wielkośc Swojego wysiłku. Miej czas na słuchanie tego, co Twój organizm mówi do Ciebie w swoim języku. Czy Twoi podwładni mają czas na odpoczynek?

Powiem tak:

Co z tego że masz świetnie płatną pracę, jak nawet nie masz czasu wydać zarobionej kasy? Nie masz zastępcy, podwładnych w robocie, wszystko robisz sam jak jakaś za przeproszeniem Zosia-Samosia?

Co do długości snu. Napoleon spał ponoć 4h na dobę, ale jak wszyscy wiemy dobrze nie skończył…

Mialem zastepce, ale musialem go zwolnic z pewnych przyczyn. Ucze jednego kolesia. Ale to potrwa.