niestety nie musisz skombinować procesor by przetestować płytę główną i na odwrót, możesz wizualnie ją zdiagnozować, sprawdź czy płyta główna nie ma wypukłych kondensatorów, zwłaszcza w obrębie procesora (sekcja zasilania) oraz złącza gdzie masz kartę graficzną. podaj konfigurację sprzętu włącznie z zasilaczem.
to jest powód, dlaczego twój sprzęt przestał działać - słabiutki zasilacz, który nie trzyma napięć w normach ATX…
jest duża szansa że “wziął ze sobą” tylko płytę główną. diagnozę zacznij od podłączenia do sprzętu porządnego zasilacza: delta, fortron, modecom mc, chieftec, amacrox, huntkay (do 200zł).
Oczywiście pewnie chętnie to zrobią, ale zwykle łaska jest płatna, chyba że kupiłeś tam sprzęt, albo masz tam znajomego.
Elementy muszą być sprawdzane przy tobie, żeby wyeliminować nieuczciwość. Mogą nie sprawdzić czegoś i chcieć naciągnąć na zakup nowego. Czasem serwisant też coś spie…
Poza tym zasilacz też musi być sprawdzony pod kątem napięć na pusto/pod obciążeniem.
nie bądź naiwny to nic nie da - w każdym momencie możesz zostać oszukany, naciągnięty - asysta osobista nic nie da.
nie ma co sprawdzać ten zasilacz nadaje się na śmietnik albo do bardzo niewymagających konfiguracji, jego parametry są bardzo niskie (zwłaszcza linia +12V).