mam do was takie małe pytanko - mój komputer ma już pięć lat (tak, nadal stoi na zasilaczu no-name - zdechnie to zdechnie, przeżyje to przeżyje ). Chciałem sprawdzić wiecie - czy dysk poprawnie działa, czy procek się zbytnio nie przegrzewa, czy karta graficzna jest ok
Coś w stylu skan HDTune, obciążenie OTHROSEM i pomiar temperatury
Jakie są wasze jakieś sposoby na sprawdzenie, czy wszystko jest w miarę OK?
Wiem, dla niektórych no-name to samobójstwo, ale żal mi kasy na zasilacz, bo to stare, a pozatem nie opłaca się inwestować (bo co, wszystko bym musiał wymienić jedynie nie obudowa oraz napęd i stacja dyskietek ;] ew. dysk mógłby zostać, chociaż 80GB to w dzisiejszych czasach nic.
Miałem kręcić (ryzykować ;d) ale niech sobie dziadek jeszcze pochodzi
Po latach eksploatacji pewnie wypadało by go rozkręcić ,wyczyścić z kurzu,zmienić pastę na procesorze.
Co do tego zasilacza,to nie jest znowu tak duży koszt.Fortrona można kupić już za 60-70 zł,będzie bezpieczniej dla komputera i na pewno ciszej w pokoju. Sam mam taki stary komputer i po kilku zabiegach służy z powodzeniem rodzicom i myślę że jeszcze trochę pochodzi
Jeśli chodzi o zasilacz to możesz go wymienić na jakiś nowoczesny tylko zamiast 24 pinów do zasilania płyty głównej podłączysz 20 pinów. Te 4 piny idzie łatwo odczepić. A w przyszłości przełożysz go do nowego kompa.
To jest 24-pinowa wtyczka, która idzie z zasilacza i służy do zasilania płyty głównej (zwanej też MoBo przez uzytkowników tego forum). Kolorem białym oznaczono 20 pinów, a zielonym pozostałe 4 piny. Starsze płyty główne do zasilania potrzebowały 20 pinów. Obecnie standardem są 24 piny. W nowych zasilaczach z 24 pinami jest możliwość odczepienia 4 zamalowanych na zielono pinów by była mozliwość podłaczenia pod ten zasilacz starszej płyty głównej z 20 pinami. Z tej mozliwości ma skorzystać kolega /koleżanka, który/a temat napisał (a). Może kupić nowy zasilacz i zamontowac go pod warunkiem że wypnie te 4 piny z wtyczki o której w tej chwili piszę.
Hah, marzenia… Zjarałem płytkę główną z AS-Rocka i teraz mam jakieś wielkie gie od Fujitsu Siemens, które tego nie oferuje
Nie muszę, na filmach 720p się zacina obraz trochę
Też mu tyle życzę, tyle z nim przeżyłem
Pasta na procesorze ;)? Zabieram się do tego od roku, ale tak jakoś nigdy ‘nie ma czasu’ Po zatem boję się, że jak go rozłożę to już go nie poskładam do kupy
Muszę Ci powiedzieć, że ten chłam co mam nie jest aż taki głośny - widziałem głośniejsze Ale nad zasilaczem się zastanawiam też od roku
A co do tych wtyczek będę się martwić, jeśli ew. się w końcu zdecyduję