skąd mam wiedzieć że suma kontrolna jest ok lub nie jest ? jakoś tego nie rozumiem
przykład linux mx
obraz 18.1
przy sprawdzania sha256 exe wyszło mi: 8dfba77f96b2e497365d799d8d4267460450af90bf7ae1a1f59c7796ebdc5d31
do tego samego mirrora dodany jest plik
MX-18.1_x64.iso.sha256 którego suma wynosi po sprawdzeniu 09a3c2f0d527881a6a8d30160f03f1db8db8d38f17e2db7e0fe81caa2c2b2523
tak więc o co tu chodzi ? z czym mam to porównywać ?
no skąd mam wiedzieć że ten wynik jest dobry lub zły?
Wynik porównujesz w tym, który dostępny jest na stronie (podany “żywym” tekstem albo zaszyty w pliku tekstowym *.sha256 - tu: MX-18.1_x64.iso.sha256). Jak się zgadza, to plik ISO jest OK. Jak sie nie zgadza - ściągasz jeszcze raz.
Na marginesie: ściągaj przez torrenta, wtedy zawsze ściągniesz właściwy (poprawny) plik.
Gdybyś sprecyzował, że masz na myśli nieuszkodzony plik, to bym się zgodził, ale sumę kontrolną sprawdza się też dlatego żeby potwierdzić iż plik nie jest podmieniony na serwerze (że jest poprawny/właściwy), a tutaj torrent przed niczym nie zabezpiecza.
czyli tak jak myślałem.
Ale sprawdź sam suma kontranolna dla linuxa mx jest inna (sprawdzałem dla 3 różnych mirrorów) więc nie wiem czy to błąd czy co…
A tak swoją drogą. Dlaczego z torrenta zawsze mam pewność że suma kontrolna będzie ok ?
W którym momencie tak naprawdę powstaje ryzyko ? Czy zależy to od samego faktu integralności pliku na danym serwerze ? Czy na przykład podczas pobierania , jakieś świństwo może nam “coś podmienić” czy coś w tym stylu ?
Upewnij się, że sprawdzasz sumę sha256, a nie np. md5.
Na stronie MX’a suma md5 podana jest “żywcem”, a suma sha256 jest zapisana w pliku *.sha256, który trzeba ściągnąć i otworzyć, żeby “dostać się” do sumy.
Torrent nie pozwoli ściągnąć pliku z błędami. Więc jak ściągniesz ISO, to masz pewność, że plik jest pobrany poprawnie. Ale…
… to może być nie ten plik. Więc zawsze na koniec warto sprawdzić sumę.
Po co męczyć sobie oczy, skoro może to za Ciebie zrobić program do weryfikacji sum, ktory da wynik OK lub NOK.
O jakich błędach transmisji wspominasz? Przy obecnych łączach zrywanie transferu to rzadkość, do tego każda współczesna przegladarka ma opcję wznowienia pobierania.
Po to ktoś 20 lat temu wymyślił protokół tcp, aby nie martwić się o błędy w transmisjach danych.
Przez 20 lat nie udało mi się źle pobrać ISO, więc wiesz… To raczej niecierpliwość płaczków, którzy sami przerywają transfer, bo za długo, albo mają dostawcę, który robi taki overbooking, że urządzenia sieciowe nie wyrabiają ruchu sieciowego Tu nawet tcp nie pomoże
@roobal@anon41799040
no wszystko fajnie ale coś mi się nie wydaje aby tylko w takim celu należało weryfikować iso bo wystarczyłoby sprawdzić i porównać jaki rozmiar ma pobrany plik teoretycznie…
Po co informacje o rozmiarze pliku MX-18.1_x64.iso.sha256 ? Sprawdzasz sumę kontrolną pliku MX-18.1_x64.iso.sha256 czy może odczytujesz jego zawartość?
Nie licz sumy kontrolnej pliku MX-18.1_x64.iso.sha256. Ten plik nie będzie mieć takiej samej sumy kontrolej jak MX-18.1_x64.iso.
W pliku MX-18.1_x64.iso.sha256 (plik tekstowy) zapisana jest suma kontrolna sha256 pliku MX-18.1_x64.iso.