ehh nie ogarniam was :PP
Tak naprawde zielonego pojęcia nie macie choćby w jakiego pasjansa tam cisną a niektórzy tutaj wypowiadają się jakby mieli 10 letni staż pracy w pentagonie czy bóg wie jeszcze czym…
ehh nie ogarniam was :PP
Tak naprawde zielonego pojęcia nie macie choćby w jakiego pasjansa tam cisną a niektórzy tutaj wypowiadają się jakby mieli 10 letni staż pracy w pentagonie czy bóg wie jeszcze czym…
Jak myślisz jak łatwiej znaleźć lukę w systemie , z pełnym kodem źródłowym czy bez ?
Windows swoją drogą , nie ma co porównywać do kodu linuksa czy innego systemu unixowego.
Złączono Posta : 20.07.2007 (Pią) 14:43
Tak właśnie uważam. Wiesz co by oznaczało znalezienie luki ? Dlatego nikomu się nie opowiada takich rzeczy.
stealth edytowałem swojego posta bo takie dyskusje do niczego itak nie prowazą…
przeczytaj go sobie po edycji i weź głęboko do serca
Kurcze mówimy tu o sferze międzynarodowej , więc wiedza na temat jakieś luki w ich systemie jest warta kilkanaście tyś. $ albo i jeszcze więcej
, każdy któremu uda się uzyskać taką informacje strzeże jej jak oka w głowie żeby inni tego nie odkryli.
edit://
Ok, po to jest dyskusja każdy ma prawo zabrać w niej głos i wypowiedzieć swoje stanowisko na dany temat.
No rozumiem że po to jest dyskusja ale 99,9% wypowiadających się w tej dyskusji pisze rzeczy takie a nie inne a nawet nie mają potwierdzenia że pisane przez nich informacje sa prawdziwe itp
Ale w końcu trzeba dojść do porozumienia , i wyciągnąć jakieś wnioski.
Są też zasady dyskusji m.in. tolerowanie wypowiedzi innych…
;]
Więc jak ja zacząlem to, to również podsumuje
Wychodzi na to, że systemy UNIX’owe są owiele bezpieczniejsze od wszechpopularnego produktu z Redmond, czyli Windowsa…
a Co to ma wspólnego z tym tematem?
Jezeli dobrze mi sie wydaje to duzo :o
Jeżeli w pentagonie używa się systemow UNIX’owych, a zarazem mowi sie ze jest dobrze zabezpieczony, to chyba ma związek z tym co napisalem powyżej :o
No własnie,
Gdzie ja napisałem, że się nią chwali? Czytaj ze zrozumieniem.
A żebyś się nie przegrzał - ten Twój hakier, nie jest jedynym, który odkrywa dziurę. Myślisz, że jedna osoba na świecie się zna na zabezpieczeniach?
Tylko proponuję zacząć dyskutować na poziomie.
Stosowne rzeczy zakryłem, a temat przenoszę.
A Ty myślisz że jak coś robisz, to ktoś po drugiej stronie globu robi to samo ? :lol:
Np. Kevin Mitnick czy wtedy było więcej ludzi którzy potrafili to co on ?!
tylko ze on nie zajmowal sie wyszukiwaniem bledow w kodzie zrodlowym
Może nie zajmował się ale czasami odkrywał i wykorzystywał je. Przynajmniej tak jest w książce.
Odpowiadasz na pytanie pytaniem. Cóż za retoryka. Niemalże polityczna
Na serio uważasz, że ileś osób na raz nie może znaleźć tego samego błędu, czy zwyczajnie głupa rżniesz?
I wytłumacz ten paradoks, że systemy o otwartym kodzie źródłowym są według wszelkich testów bezpieczniejsze niż te o zamkniętym?
Wtedy się odczepię
Może, ale Ty tu czegoś nie rozumiesz misiu. Może, ale nie musi, a Ty to napisałeś w taki sposób, jakby to było oczywiste, że co najmniej kilka osób w jednej chwili znajduje ten sam błąd, że po drugiej stronie globu żyje nasz odpowiednik, który robi to samo co my
Pewnie dlatego, że korzysta z nich znikoma ilość użytkowników - nikogo nie interesuje, żeby zrobić krzywdę tej garstce osób. Lepiej porwać się na Windowsa i zaszkodzić miliardom (IMO).
Ale to tylko moja teoria :*
Takie duże instytucje pewnie wykorzystują kilka róznych systemów. Sekretarki mają pewnie Windowsy, częsc serwerów może byc na Linuksach, BSD, WIndowsach. Jakieś Novelle też gdzieś się znajdą.
Kompy z super tajnymi danymi nie mają dostępu do internetu. Pewnie na duża skalę korzysta się z szyfrowania, haseł tymczasowych itd.
Głupa to Ty robisz z siebie … zacytuje Ci tu jeden news ze strony :
Autorem jest sumik.
Może teraz przejrzysz na oczy…
Kurcze ludzie w tym wieku macie takie pomysły… nie ma świata równoległego po drugiej stronie globu. Takie przekonania to mają dzieciaki w wieku 5 lat…
W takim razie zostałem źle zrozumiany. Ale nie przesadzaj z czułościami, bo też możesz zostać źle zrozumiany. Nigdy nie wiesz, kto jest po drugiej stronie kabla
Nie jestem linuksowcem, ani fanatykiem żadnych pingwinów. Ale skomentuję mimo to. Po pierwsze: jaka znikoma? Po drugie: chodzi raczej o to, by wyrządzać namacalne szkody firmom, a te często korzystają z linuxów i tym podobnych systemów. To jest raczej “szkodzenie miliardom”
Złączono Posta : 24.07.2007 (Wto) 2:30
Po pierwsze - ten człowiek nie ma na celu zaszkodzić nikomu.
Po drugie - co tu do rzeczy ma MAC OS, który nie ma otwartego kodu?
Ponowię pytanie: dlaczego systemy o otwartym kodzie źródłowym są według wszelkich testów bezpieczniejsze niż te o zamkniętym? Bo nadal na nie nie odpowiedziałeś.
Współczuję dzieciństwa. Ja takich przekonań nie miałem nigdy i nie mam nadal (nie wiem, może na starość przyjdą razem ze sklerozą ).
Nigdy nie pisałem o świecie równoległym, tylko o możliwości znalezienia tego samego błędu przez wiele osób. Przypadkiem bądź celowo, wszystko jedno.
I o jaki wiek Ci chodzi?