Jak uczą na studiach?

Jak w temacie. Czy idąc na studia trzeba coś już umieć w danym kierunku, żeby cokolwiek zrozumieć/nauczyć się ? Czy są jakieś uczelnie gdzie można się naprawdę czegoś nauczyć ? Jeśli są to jakie i na jakich kierunkach, i jak to wygląda tak w praktyce ?

Zadajesz zbyt ogólne pytania. Szkolnictwo wyższe to przepastne zagadnienie, a ty oczekujesz krótkiej teorii wszechrzeczy.

Generalnie jeżeli jesteś zdolniacha (ogólnie, niekoniecznie z danej dziedziny), trzymaj się uniwersytetów i polibud w wojewódzkich miastach. Poza nimi są w kraju dobre uczelnie, ale - ponownie, na tak ogólne pytanie nie ma konkretnej odpowiedzi.

Przed wyborem kierunku/uczelni warto dobrze się zastanowić, bo ci na górze wprowadzili/wkrótce wprowadzą zapis, zgodnie z którym tylko pierwszy wybrany kierunek będzie darmowy. Z tego też powodu “Pójdę coś studiować, bo nie wiem, co ze sobą zrobić” nie jest najlepszym nastawieniem.

Przede wszystkim na studiach “nie uczą”, bo to Ty sam się masz/musisz uczyć. Tam Ci tylko pewne rzeczy wyjaśniają, pokazują, podpowiadają, ale wykłady i ćwiczenia na uczelni to nie wszystko.

Nakierunkowują cię,jak masz uzupełniać wiedzę,np. na studiach informatycznych musisz umieć programować,przynajmniej mieć do tego zdolności,żeby nauczyć się Pascala i C i rozumieć algorytmy

To czy coś uczą, czy tylko egzekwują zależy od konkretnej katedry na konkretnej uczelni… czy nawet od poszczególnych osób prowadzących zajęcia.

Nie, ogólnie to nie musisz mieć jakiejś skonkretyzowanej wiedzy. Ja poszedłem na prawo, a przecież wiadomo, że nie znałem na pamięć żadnych kodeksów itd. Teraz pracuję dając porady prawne przez internet i całkiem nieźle zarabiam. Wiadomo, że musisz mieć jakieś predyspozycje jak idziesz na dany kierunek (nie możesz np. pójść na matematykę, nie umiejąc liczyć), no ale jeśli zdasz maturę potrzebną do zakwalifikowania się na dany kierunek to znaczy, że raczej spełniasz jego wymogi.