Skoro używałeś VirtualBoksa, to zapewne kojarzysz, że przy tworzeniu nowej wirtualnej maszyny, ustawia się dane dotyczące dysku. “dysku” w tym rozumieniu, że VirtualBox tworzy plik (albo pliki) na dysku twardym komputera, którego używasz (tym, na którym zainstalowany jest VirtualBox). Ten plik czy pliki stanowią wirtualny dysk twardy, który komputer gość (czyli Ubuntu instalowane na maszynie wirtualnej w VirtualBoksie) traktuje jako własny dysk twardy. Te pliki przechowywane są domyślnie w lokalizacji:
C:\Users\użytkownik\VirtualBox VMs\nazwa_wirtualnej_maszyny
przy czym: powyższe dotyczy ścieżki w Windows 7, co znaczy, że w Windows XP taki folder być może jest w folderze Moje dokumenty - trzeba sprawdzić, folder zapewne nazywa się również VirtualBox VMs. Po drugie, możliwe, że w trakcie tworzenia wirtualnej maszyny (w kreatorze) podałeś inną lokalizację, w której ma zostać zapisany plik czy pliki wirtualnej maszyny - najprościej byłoby poszukać na dysku.
Usunięcie maszyn wirtualnych w VirtualBoksie (w ten sposób, że uruchamiasz VirtualBoksa, klikasz prawym i wybierasz Usuń), nie zawsze powoduje usunięcie plików maszyny wirtualnej z dysku. I to właśnie chyba jest Twój problem. To zależy chyba od wersji. U mnie na wersji 4.0.12, po usunięciu maszyny wirtualnej w podany sposób, otrzymuję informację, że plik wirtualnego dysku, muszę sam usunąć - co też robię, jeżeli chcę. Co ważne, te pliki potrafią mieć rozmiar kilku-kilkudziesięciu gigabajtów (albo nawet więcej - wszystko zależy od rodzaju dysku - czy to dysk dynamiczny czy stały i wykorzystania maszyny wirtualnej). Jeżeli nie zostały one usunięte, zajmują miejsce na dysku.
Jeżeli chodzi o pamięć RAM… Chyba nie do końca wiem, o czym mowa. Być może Ty napisałeś coś mało zrozumiale, być może ja nie zrozumiałem. Tak czy inaczej. Jeżeli mamy uruchomioną wirtualną maszynę, to naturalne, że zajmuje ona RAM (tyle zostało ustalone w kreatorze tworzenia nowej maszyny wirtualnej albo potem po zaznaczeniu tej maszyny wirtualnej na liście - Ustawienia - karta System - pozycja “Pamięć podstawowa”). Dla mnie zdarza się, że jeżeli uruchomioną nawet jedną maszynę wirtualną, to działanie systemu, na której ona działa (przykład: mam Windows 7 na laptopie, a na VirtualBoksie mam Windows XP), jest zauważalnie inne. Jednak kiedy wyłączę maszynę wirtualną, wszystko powoli wraca do normy. Czasami warto zrobić ponownie uruchomić komputer. Ale wszystko jest w porządku.
Pozdrawiam.