Z opisu faktycznie wynika, że najlepszym rozwiązaniem byłby VPN, a następnie mapowanie dysku, na którym znajduje się wskazany folder. Pytanie tylko, czy znajduje się on na dysku Twojego osobistego komputera czy na dysku serwerowym bądź osobnym, ale podłączonym do sieci lokalnej.
Jeśli Ty masz zmienne IP, to nie jest to żaden problem. Gorzej, gdyby w firmie takowe istniało - choć i to da się obejść.
Świetnie wytłumaczono na czym działa VPN w artykule Wikipedii - w tej angielskiej wersji; polska jest niestety bardzo uboga. Ogólnie dzięki VPN’owi podłączasz się do firmowej sieci lokalnej - wygląda to więc podobnie, jakbyś w ogóle siedział w biurze firmy i fizycznie był podłączony do sieci firmowej. Możliwe jest wtedy ko0rzytsanie z udostępnień w poszczególnych komputerach, z drukarek sieciowych oraz dysków na serwerach.
By to maksymalnie uprościć najlepiej zainteresować się rozwiązaniem w stylu dyndns lub podobnymi serwisami polskimi.