Jak wróciła cenzura Sokołów kontra Bloger

Już nie można mówić co się myśli,bo można zostać pozwany do sądu.Mamy więc blogera, który robi sobie test produktu. Test wychodzi dość kiepsko dla tego produktu a uczynny bloger (!) informuje o tym markę kilka miesięcy (!) przed publikacją podsyłając jej wynik konfrontacji. Marka milczy, mimo że wpis (vlog) jest już zapowiedziany. Czyli mamy już pierwszy sygnał, że coś się może dziać – zero reakcji.Film pojawia się na kanale blogera, zyskuje mnóstwo wyświetleń i tradycyjny dla tego kanału wysyp komentarzy. Warto też dodać, że Piotr Ogiński swoim programem, stylem swoich materiałów wzbudza sporo kontrowersji. Nie ma pięknie doświetlonego planu, nie ma cudownych kadrów, głębi ostrości i stylizowanych półmisków do prezentacji potraw. Ma też sposób prowadzenia swojego kanału, który mówiąc delikatnie… nie wszystkim się podoba.

Link do artykułu http://www.blog.mediafun.pl/test-tatara … a-sokolow/

LInk do filmów o tej sprawie

Wiele zależy od tego czy uczynny pan bloger zadbał o to aby jego test był rzetelny, jeżeli był pełen oszczerstw to powinien ponieść karę.

Polecam zobaczyć test i poczytać artykuł o tym zdarzeniu,myślisz, że internauci broniłby Vblogera,gdyby kłamał. A to,co się dzieje na FB Sokołowa nie nadążają niektórych komentarzy moderatorować :wink:

Bloger jest moim zdaniem nierzetelny.

Zaatakował jedną firmę a przecież inne firmy maja podobne produkty.

Dlaczego więc tylko jedną?

Może chodzić o pieniądze, które ewentualnie otrzymał od konkurencyjnej firmy.

Dzięki oczernianiu Sokołów może stracić kontrahentów,których przejąc chce inna firma.

Tłumem łatwo manipulować.

Jednak mogą wyniknąć z tego korzyści.Zwiększy się świadomość ludzi na temat tego co faktycznie spożywają.

Widzę,że nie znasz pana Piotra Ogińskiego (Kocham Gotować),który pracuje w Liverpoolu w włoskiej restauracji jako szef kuchni.Ta osoba nie musi się promować,bo on się wypromował innym podejściem do spraw kulinarnych.Zanim ktoś zabierze głos fajnie,żeby zapoznał się z tematem.

Przeczytałem tylko dwa artykuły o aferze więc nie jestem na bieżąco.

Dla mnie Sokołów niewiele się różni od innych wielkich firm.

Unikam ich jak tylko mogę, chociaż działają niby zgodnie z prawem.

Przepisy są tak ustawione, że do wędlin można dodawać dużo sztucznych produktów oraz słynny MOM.