Już nie można mówić co się myśli,bo można zostać pozwany do sądu.Mamy więc blogera, który robi sobie test produktu. Test wychodzi dość kiepsko dla tego produktu a uczynny bloger (!) informuje o tym markę kilka miesięcy (!) przed publikacją podsyłając jej wynik konfrontacji. Marka milczy, mimo że wpis (vlog) jest już zapowiedziany. Czyli mamy już pierwszy sygnał, że coś się może dziać – zero reakcji.Film pojawia się na kanale blogera, zyskuje mnóstwo wyświetleń i tradycyjny dla tego kanału wysyp komentarzy. Warto też dodać, że Piotr Ogiński swoim programem, stylem swoich materiałów wzbudza sporo kontrowersji. Nie ma pięknie doświetlonego planu, nie ma cudownych kadrów, głębi ostrości i stylizowanych półmisków do prezentacji potraw. Ma też sposób prowadzenia swojego kanału, który mówiąc delikatnie… nie wszystkim się podoba.
Polecam zobaczyć test i poczytać artykuł o tym zdarzeniu,myślisz, że internauci broniłby Vblogera,gdyby kłamał. A to,co się dzieje na FB Sokołowa nie nadążają niektórych komentarzy moderatorować
Widzę,że nie znasz pana Piotra Ogińskiego (Kocham Gotować),który pracuje w Liverpoolu w włoskiej restauracji jako szef kuchni.Ta osoba nie musi się promować,bo on się wypromował innym podejściem do spraw kulinarnych.Zanim ktoś zabierze głos fajnie,żeby zapoznał się z tematem.