Posiadam Win 7 64-bit. Nie posiadam wygaszacza ekranu a ustawiłem wyłączanie sie ekranu po 10 minutach. Po jakims czasie takiego stanu (Zazwyczaj kilkanaście minut) słyszę że komputer zaczyna “mielić” kontrolką procka i załącza się wiatrak. Jak to uspokoić?
Najpierw zapodaj screena z procesów w tle to się zobaczy co tam działa.
Mielenie Windowsa to normalka. Ten system jak nic nie robi to i tak coś robi.
Mielić może Ci Defender który uaktywnia się w stanie bezczynności i zaczyna te swoje skanowanie w poszukiwaniu wiecznie tego samego czyli niczego.
Mielić może antywirus jeśli takowego posiadasz. Mielić mogą zrzuty pamięci … Mielić może plik stronicowania… Naprawdę sporo tego jest…
Zbędne śmieci wyłączysz w usługach w panelu administracyjnym i w msconfig (np. przy starcie systemu).
Powiem Ci jednak że mój HDD też mieli nawet pomimo tego że wszystko o czym mówię jest dopicowane po fachowemu.
Zrzut procesów w menadżerze zadań?
Start systemu mam ustawiony tylko pod swoje rzeczy
Warto odświeżyć usługi systemowe za pomocą Refresh PC: https://www.dobreprogramy.pl/RefreshPC,Program,Windows,42048.html
Należy jednak zastosować się do “Uwag” na tej stronie. Niektóre antywirusy tego programu nie akceptują.
Astor44 - Dzięki ale sądze że wszystko u mnie w miarę ok - jestem świeżo po formacie - nic nie zmieniałem
Ale po kolei - gdzie co i jak znajdę?
Ja mam 7-kę a nie WIndows 10
A jak do niego wejść?
Albo darmowy system explorer -darmowy i po polsku https://www.dobreprogramy.pl/System-Explorer,Program,Windows,30381.html
ma to samo - wybierasz z linków bezpośrednich.
Ok - zainstalowałem process explorer - widzę to co daliście na screenie - czarna magia - co dalej?
https://www.solidfiles.com/v/gWgj4268V7Pa8
Z tego co pokazałeś wynika jedynie, że nic nadzwyczajnego w komputerze się nie dzieje. Procesor obciążony na 1-3% to normalka. Trafnie określono to wyżej: “Mielenie Windowsa to normalka. Ten system jak nic nie robi to i tak coś robi.”
Ok ale może coś więcej dowiem się z Process Explorera - chętnie bym opanował sprawę, ale nie bardzo to ogarniam
///
Wgłebiłem się w program, zostawiłem kompa na prawie godzinę z uruchomionymi podstawowymi procesami + wykresem process explorera i wyszło mi że komputer mieli gdy załączają się:
- rundll32
- svhost
- cmdagent
(Dwa ostatnie rzadzij i raczej delikatnie. Martwi mi jednak rundll32)
W żadnym wypadku nie należy przerywać tego procesu, ponieważ jest on niezbędny dla prawidłowego działania systemu. W ogóle nie przesadzaj, bo system wydaje się, że pracuje zupełnie standardowo.
Dziwne masz zmartwienia. Martwią Ciebie systemowe procesy?
Zacznij od optymalizacji usług. Każda uruchomiona usługa, to proces w task manager.
od wielu lat radzili sobie Nasi na tym forum:
Trzeba dużo czytać o usługach, żeby je świadomie zatrzymywać i ustawiać tryb uruchamiania na ręczny, albo reż wyłączony.
Raportowanie błędów - to akurat jest zbędne meldowanie microsoftowi, żeby wiedział o błędach systemowych. I tak nie pomoże. Głupia i beznadziejna usługa, także muł.
U mnie na Windows 7 było 54 procesów, ale dość długo trwało, żeby poustawiać bezpiecznie, a nie ruszyć cokolwiek potrzebnego systemowego, bo można zatrzymać coś, po czym system nie wstanie, takie buty…
Uruchomione procesy, to tylko obraz uruchamianych modułów systemowych, aplikacji i usług - w menadżerze zadań. To nie problem, że to widać, a nawet jest możliwość zatrzymania procesów, tylko chodzi o to, żeby nie uszkodzić systemu.
Wpisz w google optymalizacja usług Windows 7 i czytaj, a nie sugeruj się pierwszym linkiem. Najbardziej miarodajne są porady w fixitpc.pl, a i na tym forum dobreprogramy było siedem tysięcy tematów o tym, a może tylko czterysta?
W domu mam dwa lapki - oba mają 7kę, te same aplikacje, ustawienia i tylko jeden z nich mieli - stąd moje zmartwienia.
Chetnie powyłączam co sie da ale nic nie mówią mi ich skróty. Skąd mam wiedzieć że proces capvv to to a nie coś innego?
Akurat w Twoim przypadku może comodo mulić. Razem z essentialsem - to nie najlepszy pomysł, zwłaszcza, gdy comodo instaluje wiele modułów, do tego updatera, sklep comodo i cuda niewida.
Miałem zaporę comodo, przy instalacji odznaczałem zbędne moduły, a okazało się, że mi comodo doinstalował jeszcze cztery. Po odinstalowaniu total uninstallem dodatkowych instalacji comodo, - zapora comodo działała sprawnie.
Geek Buddy? Po co?
A udostępnianie w sieci windows media player - to też bzdury. raz, że trzeba doinstalowywać kodeki, a dwa, to systemowy muł. W funkcjach systemu to u mnie odznaczone, jak i inne multimedialne, czyli center itp. Nie ma tego, nie ma dodatkowych procesów, chociaż akurat WMP w usługach trzeba było wyłączać. Domyślnym jest u mnie smplayer, zresztą z kodekami i nie woła dużo. Tyle procesu, ile uruchomiony player, a wszystko odtwarza…
WMP bierze aktualizacji full, a g robi.
Ok geeka wyłącze, windows media playera w ogóle nie włączałem po formacie.
Co do Comodo to wiem że robi różne rzeczy ale akurat na to patrzę szczególnie uwaznie i nie ma tragedii.
Ale w usługach nie masz wyłączonego WMP, skoro jest proces.
Nie widze takiej usługi ale dla jasności przesyłam wszystko co mam włączone:
https://www.solidfiles.com/v/4Av7aZ3VqL8KW