Czy lustrzanka może znieść updaek z 1 metra czy raczej jest to delikatny sprzęt?
Wątpliwe, aby ktoś robił takie testy i miał gotową odpowiedź. Jeżeli aparat spadł na poduszkę, to może nic by się nie stało, ale zderzenie z twardym podłożem nie rokuje dobrze. Tyle teoria.
A jaki masz problem faktyczny?
żaden
Może, ale nie musi. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi - koledze spadł kiedyś ze stołu Canon 400d, uderzył sankami do montażu lampy błyskowej. Metalowa szyna się wygiela i nie dało się zamontować lampy ale poza tym aparat działał bez zarzutów
Zależy od modelu, rodzaju powierzchni i tego czy jest z obiektywem czy nie. Mój pradawny nikon D3100 przetrwał lot z okna autobusu na asfalt i działał, choć jego facjata nie napawała już optymizmem.
zależy jak wyląduje
Zależy od kontrolera lotu…
To dobrze, że nie masz żadnego rzeczywistego problemu związanego z upadkiem lustrzanki. Ale znaczy to, że Twoje pytanie było czysto akademickim rozważaniem tematu swobodnego spadania w warunkach normalnego przyśpieszenia ziemskiego. Czy chciałbyś pogłębić temat naukowo, czy może rozwinąć hipotezy na temat skutków walnięcia delikatnego sprzętu o podłoże? W obu przypadkach jestem gotów, choć myślę, że naukowe wywody są nudne i nie wnoszą nic nowego.
Moja lustrzanka niestety nie przetrwała upadku.
Bardziej o obiektyw bym się martwił niż o lustro. Moja raz spadła (pasek zjechał i nie zauważyłem) ale nie stało się nic poważnego.
Zależne od modelu, materiałów i powierzchni na którą może spaść.