Jak zainstaluję dowolny AV to systemy chodzą trochę ociężale. Czy to jest normalne?

Witam. Nie wiem gdzie dać dokładnie ten temat. Ale zanim zadam te pytanie, chcę opisać szczegółowo pewną sytuację z moich obserwacji. Odkąd używam Windows (były nawet starsze), przyjmijmy od Windows 7. To przez Windows 8/8.1 i 10 jest ten sam problem (u mnie). Nawet na czysto zainstalowanym systemie, bez programów użytkownika. Windows 7 chodzi szybko generalnie z Microsoft Security Essentials, a Windows 8/8.1/10 chodzi szybko z Windows Defender. Ten układ szybko startuje, nie odczuwam ociążałości sprzętu. Natomiast jak zainstaluję dowolny AV (preferuję produkty Eset ze względu na lekkość), to systemy chodzą trochę ociężale. Moje pytanie. Czy to jest normalne ? Skąd taka różnica się bierze po zainstalowaniu pakietu av firmy trzeciej ? Będę za wszelkie odpowiedzi bardzo wdzięczny.

Zacznijmy od kontroli konta użytkownika. Od Windows 7 zaczyna się włączanie mechanizmów zabezpieczeń i zabezpieczeń funkcji.
Kopiowanie, wyszukiwanie i inne czynności explorera są bardzo uciążliwe. Ale zewnętrzne programy robią to błyskawicznie.
UAC to wielki zamulacz. Względne obciążenie microsoftowym softem antywirusowym, to inna bajka, bo na wstępie system uruchamia moduły.
Napiszę inaczej - IE 11 uruchamia się szybko, bo uruchamiany jest ieframe. Moduły defendera, czy essentialsa też są wstępnie ładowane z systemem i potem ochrona włącza się szybko.
Jazda zaczyna się, gdy ładuje się zewnętrzna aplikacja po załadowaniu systemu. Jeszcze ją skanuje kontrola konta użytkownika.
Lekkość eseta też jest z przymrużeniem oka, bo nod muli w wielu procesach. Najbardziej odczuwają to przeglądarki.
Zabezpieczenia frameworków, zwłaszcza WMP - to horror.
Na windows 7 musiałem wyłączać UAC, bo szwankowało oprogramowanie nvidia, czyli spowolnienia grafiki, efekty migania i zacinki. Problemy ustępowały po wyłączeniu UAC. W zestawie sterów nvidia miałem za dużo szykan.

A bez antywirusów na laptopie i komputerku. Amen. Bez UAC. Ale wszystko, co możliwe i do wlezienia z internetu - blokuję, sprawdzam pobierane itp.

Według mnie, to najlżejszy jest crystal security, ale koniecznie darmowa wersja.

Od razu odpowiem. UAC wyłączam jako pierwsze, autologowanie do pulpitu włączam. IE, SMB, czy jakieś moduły tablet wyłączone. W.siedem dodatkowo wyłączałem windows center i dvd maker. A w 10 włączam Direct play oraz net framework 3.5 Wspomniałeś zabezpieczenia. Używałem eset smart, ale teraz przerzuciłem się na eset is. Defender notification center wyłączyłem z rozruchu w msconfig uruchamianych usługach.

Też to zauważyłem, że konkurencji soft nie kocha Windowsa :slight_smile: Obciążenie o którym mówisz jest, ale nieduże. Przy skanowaniu pewnie?(największe, ale tak będzie).

Niestety to normalne :slight_smile:
Pozostaje zainstalowanie dobrego i jednocześnie super lekkiego ochroniarza ,osobiście z darmowych polecam Panda Protection , lżejszej darmówki nigdzie nie znajdziesz
https://www.dobreprogramy.pl/Panda-Protection,Program,Windows,57976.html
Z komercyjnych programów ultra lekki jest tylko WebRoot
https://www.dobreprogramy.pl/Webroot-SecureAnywhere-Antivirus,Program,Windows,35817.html

Powiem tak… Pomijam już samo skanowanie, ale start systemu od włączenia komputera, do włączenia się pulpitu z kilkoma aplikacjami koło zegarka trwa chwilę dłużej. Skanowania Esetem nie odczuwam - normalne korzystanie z PC przy włączonym dokładnym skanowaniu.