Chciałbym się dowiedzieć jak to możliwe, że foldery kwarantanny antywirusów nie są zarażane i wirusy nie mogą nic zrobić??? No, ciekawi mnie to pytanie. Przeciez to zwykłe foldery - chyba…
To są pliki zarażone (jeśli zawierają rzeczywiście niebezpieczne pliki) ale są zaszyfrowane i często spakowane, z ich strony nic nie grozi, chyba, że sam z poziomu antywirusa je przywrócisz.
No ale np wirusy łamia zabezpieczenia etc, więc skąd ta szczególna moc kwarantanny
– Dodane 23.04.2013 (Wt) 18:56 –
Hmm, widzę że głowicie się nad pytaniem, a ja też Ale pomyślałem czy to nie mogłoby być tak że plik z wirusem/ sam wirus ma przez kwarantanne dopisywany inny kod, który staje sie zwykłym ciągiem znaczków zamiast złośliwym kodem A potem jest szyfrowany żeby pliki czyste nie miały z nim kontaktu lub cóś 8)
wirus będący w kwarantannie sam się z niej nie wypakuje/ uruchomi więc jest nie groźny.
Aha czyli musi być w jakimś pliku którego mogą używać pliki systemowe które nie wiedzą że jest to groźny kod i nie “plombują” Czyli kwarantanna działa na zasadzie… tj plomby dentystycznej? good zrozumiałem?
Wystarczy wiedzieć to że jak wirus jest w kwarantannie to jest wtedy bezpiecznie, co do dokładnej zasady budowy kwarantanny w antywirusach to nie zam się z byt nad tym, na pewno nie są w luźnych folderach gdzie łatwo by się można było do nich dostać, same pliki chyba nie są modyfikowane by ich nie uszkodzić i można było je odzyskać jeśli były by usunięte przez av przypadkowo.
a no tak, dobra dzięki za edukacje hehe