Jak zmusić windowsa do pracy z TV Sony KDL40V4240

Witam

Mam problem z połczeniem analogowym komputera i TV Sony KDL40V4240 . Niestety karta GF 6600 GT nie daje rady pociągnąć sygnał po DVI/HDMI, pozostaje mi jedynie połączenie D-Sub. Tu niestety zrodził mi się mały problem. Na kompie mam dwa systemy, Vista i linuxa Ubuntu. Po kablu D-sub linux bez problemu podaje sygnał 1380 x… Obraz jest idealnie dopasowany do wielkości matrycy, ale niestety w linuksie są też pewne problemy. Nie mogę ustawić dźwięku 5.1 na wyjściu zintegrowanej karty muz. Z kolei na Viście dźwięk 5.1 działa bez problemu, ale Soniak nie chce wyświetlać obrazu. Jak się ładuje Vista są tam plansze w rozdz. 800x600 i te są widoczne na ekranie. Po czym jak w pełni system się załaduje, TV nie pokazuje obrazu, jest tylko komunikat o nie obsługiwanej rozdz. przez TV. Vista w trubie awaryjnym pokazuje się na ekranie TV bez problemów, ale to rozdz. 800x600 . Wniosek z tego taki , żę nie jest to problem karty graficznej tylko softu. Mam najnowsze stery od Nvidii. Nie chodzi mi tu raczej o pracę TV jako drugiego monitora, bo karta nie podoła przy oglądaniu filmów w HD. Chciałbym, aby windows ruszył przy bezpośrednim połączeniu kablem D-Sub z TV jako monitor. W linuksie mogę ręcznie dopisać do sterownika rozdzielczości monitorów panoramicznych i po krzyku, nie wiem czy coś takiego moge zrobić w windowsie. Zaznaczam jeszcze raz, że pod linuksem nic nie trzeba kombinować i system sam dopasowuje rodzielczość. Czy może macie jakieś pomysły żeby zmusić Viste do pracy z TV.

Dzięki za info i pozdrawiam

A może problemem jest częstotliwość odświeżania obrazu? Sprawdź pod Vistą, czy nie jest ustawiona zbyt wysoko.

a jaka jest rozdzielczość natywna tego tv? Pozdrawiam

Temat rozwiązany, zmieniłem rozdzielczośc na 800x600 i odpaliłem kompa, po tem na ekranie ustawiłem rozdzielczość 1380 x … i wszystko hula. Swoją drogą pod tym względem linuks ma lepiej rozwiązane sterowniki bo nie trzeba kombinować i od razu sam sobie dopasowuje rozdzielczość.